Książka dostępna tylko w wersji e-book.
Jeśli czujesz, że z twoim życiem jest coś nie tak. Od dłuższego czasu bezskutecznie poszukujesz klucza do szczęścia i sukcesu, to najlepszy moment na zmianę. Wioletta Wilczyńska, autorka książki „Żyć szczęśliwie, czyli jak kreować swoją przyszłość” namawia czytelników, by zmianę sposobu życia zacząć od własnego myślenia. Przekonuje, że wiedza zawarta w tej krótkiej, ale jakże treściwej publikacji, uczyni Cię silniejszym i bardziej świadomym swoich możliwości. Namawia, by konsekwentnie wyciągać pozytywne wnioski ze wszystkiego, co się wydarzy.
Książka pełni funkcję poradnika, który ma za zadanie pomóc ludziom czerpać szczęście i dobrą energię z każdej sytuacji. Pod warunkiem, że wiedzę w niej zawartą przełożysz na praktykę, pozbędziesz się złych przyzwyczajeń, zaczniesz dostrzegać nowe szanse. Każdy kolejny, nowy dzień daje bowiem niezliczone możliwości. Autorka namawia, żeby skoncentrować myśli na jednym celu i usilnie do niego dążyć, co da szybkie i oczekiwane rezultaty.
ROZDZIAŁ I. CZY TO NAPRAWDĘ BYŁ PRZYPADEK?
ROZDZIAŁ II. PRZESTAŃ NARZEKAĆ
ROZDZIAŁ III. PRZEPROGRAMUJ MYŚLENIE
ROZDZIAŁ IV. ZNAJDŹ SWÓJ HAMULEC
ROZDZIAŁ V. ZACZNIJ MYŚLEĆ
ROZDZIAŁ VI. PRZEJMIJ ODPOWIEDZIALNOŚĆ I KONTROLĘ
ROZDZIAŁ VII. PODZIEL SIĘ
Northman –
Przepis na szczęście?
Jeśli tak, to króciutki 😉 … Książka ma tylko 30 stron, więc treści w niej zbyt wiele, siłą rzeczy, nie ma… No ale tak do końca źle to książce nie robi, nieważna jest bowiem ilość, lecz jakość – prawda?
Na upartego można powiedzieć, że Wioletta Wilczyńska powtarza dobrze znane prawdy, by nie rzec: banały… Co bowiem oferuje książka? Podkreślenie wagi wybaczania, sobie i innym, znaczenie zaprzestania narzekania na wszystko wokół, potrzebę zmiany myślenia na pozytywne, zdefiniowania własnych potrzeb, a do tego siłę wiary w samego siebie, w Boga, w moc którą daje dzielenie się dobrem z innymi… Banały? Troszkę tak…
Czy to jednak oznacza, że w żadnych książkach banałów nie należy powtarzać? Jakby się uprzeć, całe życie człowieka obraca się wokół banałów… Są to jednak banały istotne, nie sposób bez nich funkcjonować. Trochę podobnie jest z „Żyć szczęśliwie…” – treść dobrze znana z innych pozycji, ba!, z samego życia, jednak czasem nie ma nic złego w tym, że się o czymś takim poczyta. Może nawet taka książkowa pigułka o życiowych banałach okaże się w czymś pomocna? 😉
Mimo krótkiej treści, może troszkę banalnej formy – polecam. Te 30 stron to niewiele, więc nie stracicie zbyt wiele czasu 😉 A może jednak będzie to czas fajnie spędzony.