Natura życia i ludzka kondycja zawsze była przedmiotem zainteresowania poetów. Życie i śmierć, przeciwności losu i chwile pełne nadziei, miłość i oddalenie – wszystkie te tematy są bliskie każdemu z nas i warte tego, aby wyrażać je w artystyczny sposób. Wie o tym doskonale Mirosław Morgała, który w swoim tomiku „Zostawiam czas i biorę marzenia” zebrał utwory traktujące o najważniejszych sprawach związanych z ludzkim życiem. Osoba mówiąca w wierszach jest kimś na kształt mentora snującego refleksje o tym, co warto doceniać i czym się kierować na co dzień. Autor nie ucieka od tematów trudnych – pokazuje, że wszyscy zmagamy się z jakimiś przeciwnościami. Tak jak w wierszu „Szukam ciszy”:
Szukamy ciszy, spokoju, by zebrać myśli,
Odizolować się od codziennych wymagań,
By poukładać to, co los nam kreśli,
Odpocząć od męczących zmagań.
Wątek przemijania.
Autor zaznacza, że życie jest kruche i nigdy nie wiadomo, co może nas spotkać kolejnego dnia.
Wątek codziennej wdzięczności i doceniania najmniejszych rzeczy wokół.
Łączy się z pierwszym. Kruchość życia powinna motywować nas do większej radości – nawet z błahostek – i prób znalezienia szczęścia tuż obok.
Wątek miłości.
Autor snuje refleksje zarówno o miłości do bliźniego i wartości przytulenia, jak i tej romantycznej, bliskiej. Uważa, że ciepło, czułość i bliskość to lekarstwa na zło tego świata.
Poeta pokazuje, że każdemu z nas mogą przytrafić się chwile, w których czujemy się słabi i samotni. Dzieje się tak z różnych powodów. Nie jest to jednak powód, żeby się poddawać, tylko skupiać swoją uwagę na dobrych rzeczach i na tym, co tak naprawdę nadaje naszemu życiu sens. Według niego jest nim np. przytulenie jak w wierszu „Takie zbawienne”. Mirosław Morgała zwraca uwagę na to, jak wielką siłą jest miłość i jak potrafi dodać nam otuchy w codzienności. Motywuje do tego, aby starać się wykrzesać z siebie chęć przytulenia i spojrzenia na drugiego człowieka łaskawszym okiem.
Na razie nie ma opinii o produkcie.