Jak żyć, aby pod koniec życia móc sobie spojrzeć w oczy? Myślę, że autor tej publikacji, nie będzie miał z tym problemu…
To opowieść mająca na celu zachowanie wspomnień dla potomności, jednak nie tylko tych pięknych i radosnych, ale czasem również trudnych i bolesnych, bowiem nie tylko radość, ale również ból są tym, co nas kształtuje jako ludzi. Wartości rodzinne, praca, konieczność zdobywania środków na utrzymanie swoje i swojej rodziny, chęć pięcia się po szczeblach kariery, osiągania sukcesów – to wszystko wpływa na to, jacy jesteśmy. Do tego dochodzą czasy, w których komuś przyszło żyć, a i to przecież nie jest bez znaczenia, bo i wydarzenia polityczne odciskają się piętnem na życiu szarych obywateli najboleśniej. Czas wojny, okupacji, wyzwolenia – później nowe systemy i ludzie, którzy często okazują się bardziej podli, niż to sobie można wyobrazić, bo na uczciwość reagują niewdzięcznością… Mimo wszystko wspomnienia zawarte w tej książce przesycone są optymizmem, ciepłem i często bardzo obiektywnym spojrzeniem na rzeczywistość. Opisano tu mechanizmy panujące w dawnym wojsku, absurdy ustrojowe, a także tradycje rodzinne i regionalne. Każdy rozdział niesie ze sobą wiele informacji o ówczesnych czasach, ale w odniesieniu do życia zawodowego, rodzinnego i sytuacji w kraju.
Choć w tej książce opowiedziano historię konkretnego człowieka, to przekazuje wartości uniwersalne takie jak: miłość, rodzinne ciepło, ciężka praca i chęć pomocy innym. Autor nie boi się na końcu poddać krytyce obecnej rzeczywistości, rządzących i zmian w kraju. Pyta: „Quo vadis Ojczyzno?”, zastanawiając się nad tym, dokąd zmierzamy, jako ludzkość i jako naród. Może każdy z nas powinien zadać sobie to pytanie, a później, odrzucając uprzedzenia i przestając wytykać sobie różnice, wspólnie spróbować nadać tej wędrówce nowy kierunek?
Książka do kupienia w sprzedaży tutaj http://tylkorelaks.pl/832-zatrzymac-czas.html
Na razie nie ma opinii o produkcie.