Zbiór metafizycznych oraz reporterskich wierszy i opowiadań poetyckich, których akcja toczy się w enigmatycznej przestrzeni Wrocławia. Książka składa się z trzech części: Powodzianka, Poczekalnia W oraz Przystań nad Odrą, które inspirowane są twórczością Edwarda Stachury.
“Moją pasją jest poszukiwanie i rozwijanie Dobra w innych” – wywiad z Barbarą Rejek
Cała trylogia Barbary Rejek „Wrocławska tancbuda”, składa się z trzech integralnych tytułów: „Powodzianka”, „Poczekalnia W” i „Przystań nad Odrą”. Łączą je dwie rzeczy, oprócz treści nawiązującej do miłości i śmierci.
„To głównie książka o stracie” – wywiad z Barbarą Rejek
Najczęstszym miejscem akcji we wszystkich trzech częściach jest ukochane miasto autorki, Wrocław. Po drugie każda z nich odnosi się lub jest inspirowana twórczością Edwarda Stachury, w większym lub mniejszym stopniu. W drugiej pojawia się postać aktora Zbigniewa Cybulskiego, którego Edward Stachura też uwiecznił w swojej powieści „Siekierezada”.
„I inni co pomarli i co zginą z nami;
Bracia, kamraci, kumple i kompani,
Spotka tam w raju nas się kupa luda!
Hej, od tupania zadudni niebieska tancbuda!”
Stachuriada.pl jest patronem medialnym książki
Monika Urban –
Na moją półkę z książkami trafiła całkiem ciekawa pozycja, a mianowicie zbiór wrocławskich opowiadań miłosnych i nie tylko Barbary Rejek pod ciekawym tytułem Wrocławska tancbuda. Co ciekawego można powiedzieć o książce tej niesamowitej pisarki?
Poza tym, że jest o wynik jej zmagań ostatnich dwóch lat z życiopisaniem własnym i Edwarda Stachury. Składa się na nią -Powodzianka, Poczekalnia W, Przystań nad Odrą – czyta się ją z wielkim zaciekawieniem, a najważniejsze, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
(…)
Śmiało mogę stwierdzić, że na stronach „Wrocławskiej tancbudy” czytelnicy odnajdą w sobie „całą jaskrawość”, czyli poczucie, że życie jest piękne nie tylko, gdy sytuacje nasze są różowe. Szczerze polecam.
Całość na stronie: http://autorzy365.pl/zycie-jest-piekne-nawet-gdy-sytuacje-w-zyciu-nie-sa-rozowe_a6488
Mirosława –
Nie jest to łatwa lektura, ze względu na nieco chaotyczne prowadzenie poszczególnych wydarzeń. Trudno tu wymieniać głównych bohaterów, bo jest ich kilku, w zależności po które opowiadanie sięgamy. Zaletą książki jest właśnie możliwość czytania dowolnie wybranego utworu. Są wśród nich propozycje dla miłośników prozy, poezji, krótkich form literackich, które stawiają przed czytelnikiem pytanie o sens życia i własne istnienie. Obecny jest w nich przede wszystkim wątek miłości ale też przemijania, smutku, radości, śmierci i życia pozagrobowego. Historie ocierają się o realizm, mistycyzm, a nawet bajkę, gdyż autorka stworzyła krótkie świąteczne bajki filozoficzne o Edzikach. Nigdzie nie znalazłam ich tłumaczeń czy sensu użycia i trochę byłam tym poirytowana. Obecny w ich jest duch Edwarda Stachury, Zbyszka Cybulskiego, a przede wszystkim miłość do Wrocławia, o którym pisze w lirycznych słowach i malarskich opisach, jakby mówiła o ukochanej osobie. Można to poczuć niemal w każdym tekście.
Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2020/03/573-wrocawska-tancbuda.html