Książka dostępna w formie audiobooka
„Towarzyszka Panienka” – autobiograficzne sceny z życia Moniki Jaruzelskiej
Audiobook dostępny w serwisie z audiobookami i słuchowiskami online Audioteka
W tej książce znajdziecie wszystko. Od dziecięcych i młodzieńczych miłości, po wielką geopolitykę. Grę w kapsle na warszawskim podwórku z lat 60., wakacje na prywatnej wyspie z Fidelem Castro i głębokie przemyślenia o życiu każdego z nas.
„Towarzyszka Panienka” jest książką autobiograficzną, ale też literaturą faktu, zapisującą życie w PRL-u z perspektywy dziecka generała, a jednocześnie dziewczynki chodzącej do zwykłej podstawówki i liceum. Pokazuje od wewnątrz środowiska dygnitarskie tamtego okresu, ale też wakacje obok wojskowych koszar.
Audiobook dostępny w serwisie z audiobookami i słuchowiskami online Audioteka
Autorka opowiada o spotkaniach z takimi ludźmi jak Jan Paweł II, oraz o egzotycznych podróżach, w czasie których poznała choćby Muammara Kaddafiego czy Kim Ir Sena.
Bestseller na rynku wydawniczym! Ponad 100 tysięcy sprzedanych egzemplarzy!
Monika Jaruzelska oprowadza nas po swoim świecie, który z całą pewnością był niezwykły, ale czyni to tak, że każdy z nas z łatwością w tym świecie odnajdzie własne emocje i wspomnienia.
Jak pisze Monika Jaruzelska w rozdziale wstępnym:
„Nie ma w mojej książce etosu ani patosu. Każdy, kto spodziewa się gloryfikacji czy też politycznych uzasadnień, do których winna być zobowiązana córka „komunistycznego dyktatora”, może poczuć się rozczarowany. To jest opowieść o normalnej rodzinie, choć uwikłanej historycznie. Napisana z perspektywy najpierw dziecka, potem dziewczyny, a na końcu dojrzałej kobiety. Z dystansem i ironią, choć bardzo szczerze.”
Monika Jaruzelska, córka gen. Wojciecha Jaruzelskiego, absolwentka polonistyki, publicystka, autorka książek: „Towarzyszka Panienka”, „Oddech”, „Rodzina”, „Zmiana”, jedna z pierwszych polskich stylistek, osoba zafascynowana psychologią.
? Kamil Pawelak
? Marianna Kowalik-Świrska
Uwielbiam styl myślowy Moniki Jaruzelskiej zawarty w Jej książkach. Sposób w jaki ujmuje zwykłe momenty z Jej życia jest ujmujący.
Gorąco polecam 🙂
? kultur-alnie
Nie miała zwyczajnego dzieciństwa i zdaje sobie z tego sprawę. Ciekawie pisze o sobie, o swoim ojcu, o sytuacji w kraju. Nie spodziewałam się, że skrawki wspomnień Moniki Jaruzelskiej okażą się dla mnie tak interesujące. Jestem mile zaskoczona tą opowieścią
? zwyczajnaona
Niecodzienna autobiografia córki komunistycznego przywódcy – Moniki Jaruzelskiej, pisana z perspektywy: dziecka, dorastającej panny, a w końcu dorosłej kobiety. Forma luźno połączonych ze sobą historii sprawia, że szybko
i przyjemnie się ją czyta.
? Magdalna Ruta
Milka –
Świetna książka! Styl, dla mnie idealny, komentarze z którymi zgadzam się w 100%. Kultura i elegancja widoczna na każdej stronie.
MiejskaLegenda –
Kiedy przeczytałam we „Wprost” fragmenty książki Moniki Jaruzelskiej „Towarzyszka Panienka” uznałam, że muszę mieć ją jak najszybciej w swojej biblioteczce. Niezmiernie się cieszę, że dokonałam tego zakupu, ponieważ z pewnością jest to lektura, do której wrócę jeszcze wiele razy. O tym jak ważna jest dla mnie dana książka świadczy ilość cytatów, które zakreślam na jej stronach (od dłuższego czasu mam w zwyczaju zaznaczanie i gromadzenie ulubionych fragmentów). Tutaj znalazło się ich naprawdę wiele, gdyż Pani Monika wydaje mnóstwo intrygujących i celnych konstatacji oraz poglądów. „Towarzyszka Panienka”, jak głosi krótka notka na obwolucie książki, to zbiór autobiograficznych scen z życia córki najbardziej znanego polskiego generała. Scen, które w dość fragmentaryczny, ale bardzo emblematyczny sposób obrazują życie Pani Moniki, od czasów dziecięcych po teraźniejszość. Pani Monika ma niezwykły dar bacznego obserwatora, pisze z dystansem, obiektywnie, z genialną domieszką dowcipu i lekkiej ironii. W dodatku posługuje się harmonijnym stylem literackim i piękną polszczyzną, co sprawia, że lektura to prawdziwa przyjemność. Kolejne stronice mijają niemal niedostrzegalnie, ponieważ czytelnik nie jest zmuszany do zapoznania się ze szczegółową historią rodziny Jaruzelskich i wszelkich okoliczności politycznych, a raczej ma okazję rozkoszować się anegdotami i krótkimi scenkami sytuacyjnymi o niezwykle głębokiej wymowie. Wszystko to okraszone fotografiami z prywatnego archiwum, które często zaskakują (mistrzowska „sesja karna” z generałem Jaruzelskim i maślakami). Pewnie wielu spodziewa się, że Pani Monika wciela się w książce w rolę adwokata Wojciecha Jaruzelskiego. Z pewnością nie mówi o swoim ojcu źle, a czytając o nim zaczynamy czuć nawet pewien odcień sympatii. Cóż, generał Jaruzelski to postać którą każdy z nas może ocenić zgodnie ze swoim sumieniem i w oparciu o wiedzę historyczną. Nigdy bym nie oczekiwała od Pani Moniki, że dokona publicznego sądu nad ojcem i bardzo podoba mi się jej dyplomatyczna charakterystyka rodziny. Czuję też pewnego rodzaju podziw, ponieważ pomimo tego, że jej dzieciństwo ani okres dorastania nie należały do łatwych (w końcu była „czerwonym nasieniem” polskiego wroga publicznego numer jeden), wypracowała sobie sukces, sympatię i szacunek wielu ludzi z różnych obozów poglądowo-politycznych. Jej krótkie retrospekcje pozwalają zajrzeć na salony wielkich/słynnych przywódców tego świata – zarówno wpisujących się w nurt dyktatorsko-komunistyczny (niezwykłe wizyty u Kim Ir Sena, Muammara Kaddafiego czy Fidela Castro), jak i postaci pozytywnych, takich jak np. Jan Paweł II. W książce nie znajdziemy jednak pikantnych plotek i złośliwej krytyki znanych osobistości, co świadczy o tym, że Pani Monika po prostu lubi ludzi i w każdym stara się znaleźć coś pozytywnego (nawet w Fidelu Castro czy Jarosławie Kaczyńskim). Książka nie narusza niczyjej prywatności, w nikogo nie uderza, nikogo nie osądza, nikogo nie piętnuje. O bliskich Pani Monika pisze z ogromną dozą sympatii i humoru, o wrogach (którzy w gruncie rzeczy z własnej woli przyjęli tę rolę) – wyjątkowo taktownie. Wyróżnia się ogromną kulturą osobistą, której teraz tak bardzo brakuje. Oczywiście taka postawa to w dużej mierze etykieta wpajana od dzieciństwa, ale sądzę że również po prostu szereg pozytywnych cech osobowych. Ktoś może powiedzieć, że taka zachowawcza książka to brak odwagi. A ja powiem inaczej – w dzisiejszych czasach, gdzie na pierwszy plan wysuwa się ten, kto krzyczy głośniej i bardziej kontrowersyjnie, taka książka to ulga i sama przyjemność. Po jej przeczytaniu poczułam spokój, byłam pełna pozytywnego nastawienia do ludzi i świata. Pani Monika podbiła mnie swoim urokiem, wielką klasą i miłością do zwierząt. Pozostaję pod wielkim wrażeniem i polecam!
Monika Krawczyk –
i tu muszę zakrzyknąć BRAWOOOOOO!!!!! czyta się super, tematyka nawet ta cięższego kalibru podana w sposób przystępny, ciepły….co najciekawsze – autorka wydała mi sie tak podobna do mnie samej, że aż uwierzyć trudno…:) szanuje, podziwiam, cenię ją za to jaka jest,a i jej ojca – również – za to samo i za kilka jeszcze innych spraw….po przeczytaniu pozostałam pełna nadziei w to,że mądrzy,fajni, rozsądni, ciepli ludzie się zdarzają – czekam na to aby ujawniło się ich coraz więcej….a od autorki oczekuje jak najszybciej czegoś nowego do czytania i nieważne czy będzie o zwierzakach (tak!tak!tak!), czy o życiu, czy o polityce, czy o drodze zawodowej, czy o czymkolwiek innym – byle było…i jak najlepiej – dłuuuugie – bo w „Towarzyszce Panience” musiałam sobie reglamentować codzienną ilość stron do przeczytania z racji lęku, ze za szybko będę musiała się rozstać z lekturą…..mimo wszystko i tak skończyła się za szybko:)
mbutterfly –
Zupełnie zaskoczyła i zauroczyła mnie ta książka. Trafiła ona w moje ręce przypadkiem za sprawą Gosi. Sama nigdy bym nie zwróciła na nią uwagi. Nie przepadam za książkami o znanych ludziach, za celebrytami i tak zwanymi VIPami. Od razu odbieram to jako promocje swojej osoby, takie swoiste parcie na szkło. Tymczasem ta książka zupełnie mnie pochłonęła.
Napisana bowiem jest tak, że czyta się ją z przyjemnością i bardzo szybko. Składa się z krótkich rozdziałów. Takich zupełnie oderwanych jeden od drugiego. Wspomnienia Moniki, na zasadzie błysków zupełnie ze sobą nie powiązanych.
Z każdą historią, anegdotą przytaczaną przez autorkę, rosła we mnie coraz większa sympatia do jej osoby. Czytałam i nie dowierzałam. Ta dziewczyna, mimo wszystkich okoliczności pozostała całkiem normalna, niezmanierowana, bez parcia na szkło. Nie interesowałam się dotąd zbytnio osobą Moniki Jaruzelskiej. Z książki dowiedziałam się, że studiowała polonistykę (już za to ją lubię, ja tylko o tym marzyłam), interesowała się psychologią, a także próbowała swoich sił w tej dziedzinie. Miała do czynienia z dziewczynami chorymi na anoreksję i bulimię. W końcu zostaje dziennikarką współpracującą z czasopismem „Twój styl”. Jednakże swoje życie opiera całkowicie na świecie mody.
Autorka rozśmiesza, miejscami wzbudza podziw, bądź zwykłą ludzką sympatię, często wzrusza. Mnie ujęła swoją miłością do zwierząt. Bardzo przypadł mi do gustu rozdział na ten temat. Gdy Monika wraz ze swoim partnerem zabierają z ulicy spłoszonego królika i opiekują się nim w domu. Prawie płakałam czytając, jak Monika zareagowała na wieś o śmierci tegoż królika. Ze wzruszeniem czytałam także jej wywody na temat macierzyństwa i synka Gucia. Te krótkie historie w bardzo szczery i ujmujący sposób pokazują kim jest córka generała Jaruzelskiego. Pokazują, że kocha ona swojego ojca, swojego syna. Pokazują nam wreszcie kobietę świadomą, szczerą i niebagatelną. Jestem pełna podziwu dla niej, a także pod wrażeniem na pomysł na książkę. Książka ta jest swoistym dziennikiem z życia córki generała. Odsłania nam ją szczerze i ujmująco, ale nie do końca. Pani Monika z dystansem pokazuje swoje życie, swój świat. Książka ta jest okraszona zdjęciami z życia Moniki, jej ojca, ważnych osobistości, które w swym życiu spotkała. To moim zdaniem dodaje tej książce smaczku.
CORO –
Super książka. Pełna humoru i dystansu do polityki.
Pisze o życiu w nie koniecznie cudownej i pełnej ciepła rodzinie i dorastaniu.Jako jedynaczka nie była rozpieszczana.
Nie ubarwia, nie upiększa, pisze szczerze. Czyta się lekko i z zapałem. A i o „wróbelku” mowa.