Siedem dni to zaledwie tydzień. Czasem te dni nam się dłużą, innym razem mijają w mgnieniu oka. A co byśmy zrobili, gdyby okazało się, że za siedem dni nastąpi koniec świata?
Pewnego dnia w NASA zauważają, że do Ziemi zbliża się ogromna asteroida, która spowoduje, że nasza planeta przestanie istnieć. Wydaje się, że Wiktor jest w całkiem dobrej sytuacji, bo jako pierwszy dowiaduje się o niebezpieczeństwie i prawie natychmiast może wyruszyć w podróż do jednej z kilku rakiet, które mogą na swoim pokładzie zabrać pewną grupę ludzi do stacji kosmicznej i tam pozwolić im budować nową przyszłość. Czasu jest niewiele, bo zaledwie siedem dni, ale cała reszta dowiaduje się o zbliżającej się katastrofie dzień później, więc ma niewielką przewagę. Do rakiety zmierza również jego przyjaciel z pracy i ojciec chrzestny jego córki Emmy, Chris, wraz z partnerką, a także całe rzesze ludzi, którzy liczą na to, że to właśnie oni zostaną wpuszczeni na pokład promu kosmicznego, który ocali ich od śmierci.
Rozpoczyna się walka z czasem i… przeciwnościami, bo wizja końca świata wyzwala w ludziach najgorsze instynkty. W podróży czyha na nich wiele niebezpieczeństw i nic nie układa się po ich myśli. Wiktor jednak nawet w obliczu walki o przetrwanie własnej rodziny nie zapomina o przyjaciołach, których dawno temu zostawił w więzieniu i obiecał, że zrobi wszystko, aby ich stamtąd wydostać. Postanawia więc zaryzykować i zboczyć z trasy, aby również im dać szansę na ocalenie…
Adam Boroń pokusił się o prezentację różnych ludzkich zachowań w obliczu sytuacji kryzysowej, a tak naprawdę sytuacji bez wyjścia.
Książka cały czas trzyma czytelnika w napięciu. W tym samym czasie w różnych miejscach Wiktor, jego córka i żona, jego przyjaciele Rick i Mike oraz Chris i jego partnerka brną na przód, by znaleźć się jak najbliżej celu – promu kosmicznego, który jest jedyną szansą na ocalenie. Czy jednak ich ścieżki przetną się właśnie tam, gdzie mają nadzieję dotrzeć? Czy będą mieli szansę spotkać się raz jeszcze i tworzyć nową cywilizację na stacji kosmicznej?
Agnieszka –
Słońce, plaża i szum wody. Jak w tych wakacyjnych warunkach spędzisz najbliższy tydzień? Adam Boruń zapewnia wszystkim niesamowite „Siedem dni”. Przez ten czas mogli byśmy dotrzeć bardzo daleko. A co działo by się, gdyby do opinii społecznej trafiła wiadomość od NASA, że do ziemi zbliża się asteroida? Koniec świata, może nastąpić wcześniej niż zakładano. Globalna panika, brutalne przestępstwa, grabieże, liczne samobójstwa, tak mógłby wyglądać schyłek ludzkości. Na szczęście znajduje się człowiek zdolny poświęcić się dla dobra ludzkości. Wiktor na szczęście jako pierwszy dowie się o możliwej zagładzie świata. Młody mężczyzna zdecyduje się za pomocą swoich rakiet, wyruszyć w kosmos. Adam Boroń poprzez tą powieść przedstawił fantastyczną wizję, pozwalającą snuć wyobrażenia na temat naszych przyszłych pokoleń. A jak Ty spędziłbyś ostatnie 7 dni?
Fajne książki do czytania –
Adam Boroń postanowił ukazać w swojej powieści namiastkę tego, co drzemie w człowieku. Informacja o końcu świata i choćby cień szansy na przedłużenie ludzkiej egzystencji wyzwala w człowieku pierwotne instynkty przetrwania. Sentymenty i ludzkie odruchy pozostają ewentualnie w gronie najbliższych – rodzina i przyjaciele. Kiedy ludzie dowiadują się, że to ich ostatnie chwile, puszczają wszelkie hamulce – jedni walczą o szansę na przetrwanie, idąc po trupach do celu, inni postanawiają zrobić to, na co nigdy nie mieli odwagi, nawet jeśli jest to nieludzkie i niemoralne, a jeszcze inni postanawiają spędzić ostatnie chwile w towarzystwie najbliższych osób i cieszyć się sobą…
„Siedem dni” to niezwykła opowieść o przyjaźni, poświęceniu, miłości i chęci przetrwania. Czy jest jednak coś cenniejszego niż własne życie? Czy Wiktor, Bella i Emma dotrą do rakiety na czas? Co stanie się z Chrisem i jego ukochaną? Czy Mike i Rick jeszcze kiedyś spotkają się z przyjacielem, którego nie widzieli od dnia, gdy opuszczał mury więzienia?
cała recenzja: http://autorzy365.pl/opowiesc-o-przyjazni-poswieceniu-milosci-i-checi-przetrwania_a7142