Intrygująca, obyczajowo-przygodowo-historyczna opowieść z elementami fantasy. Przeniesiemy się do czasów Młodej Polski. W aurze tajemniczości będziemy poznawać wyjątkowa historie, w której nie brakuje wątków miłosnych i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
„Odziedziczyłem w spadku czarodziejskie wieczne pióro” – wywiad z Tomaszem Kozłowskim
Główny bohater to modernistyczny malarz, Franciszek Okrumża. Pragnie on nakreślić wizerunek kobiety, która pojawia się w jego snach. Czy aby na pewno tylko w snach? Kim jest tajemnicza Aniela? I dlaczego obraz Okrumży miałby uleczyć jej poważny defekt?
To pełna niezwykłej treści historia dzieła, które ma niesamowitą moc.
Przeczytaj – Wywiad z autorem – „Zawsze uważałem, że w obrazach jest jakaś magia, tajemnica” – wywiad z Tomaszem Kozłowskim
Blog autora – http://opowiadanietomka.blogspot.com/
Zatrzymać Chwile Ulotne –
To wcale nie jest tak, że uważam, że Remedium to pozycja niewarta przeczytania – jest dobra. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że żeby w pełni „wgryźć” się w tę historię, może lepiej ją zrozumieć potrzebowałabym czegoś jeszcze. Nie do końca jestem w stanie powiedzieć Wam czego, bo to już kwestia tego co nazywamy czytelniczym gustem. Kto wie, może to po prostu kwestia kilku dodatkowych stron, kilku bardziej rozbudowanych wątków tak bym czytając nie miała wrażenia, że historia skończyła się zbyt szybko? Może… bardzo zachęcam Was do tego byście osobiście sięgnęli po książkę Tomasza Kozłowskiego.
Może okaże się, że odkryjecie w niej coś wyjątkowego a książka stanie się Waszym Remedium na długie jesienne wieczory. Przekonajcie się sami
https://zatrzymachwileulotne.blogspot.com/2018/10/uzdrowicielska-moc-sztuki-l-remedium.html
Kamila Dębińska –
Czy wierzycie w magiczne moce, które potrafią leczyć?
Akcja książki jest rozłożona w czasie, jest to rok 1799, 1898, 2009 i współczesność. W roku 1799 poznajemy historię magicznych farb, które w 1898 roku trafiły w ręce wschodzącego malarza – Franciszka Okrumży. Za swój cel przyjął namalowanie swojej ukochanej – Anieli. Dzięki magicznej mocy farb chciał uzdrowić swoją ukochaną – była ona kuternogą.
Książka napisana bardzo przyjemnie. Dzięki niej możemy poznać realia panujące w czasach Młodej Polski. Poznajemy środowisko artystów i przekonania tam panujące. Poznajemy myśli Franciszka, jego obrazy jak i życie które wiedzie. Na plus zasługuje również odwołanie do teraźniejszości ukazujące dalsze losy namalowanego obrazu: całościowa historia obrazu od powstania farb, poprzez szukanie odpowiedniej modelki po pokazanie obrazu na wystawie sztuki. Mimo niewielkich rozmiarów książkę uważam za bardzo udaną i śmiało mogę wam ją polecić.
http://czytamjakchce.blogspot.com/2018/10/zycie-prywatne-szare-bezbarwne.html
Mirosława Dudko –
Osobiście lubię książki, w których akcja osadzona jest w realnych miejscach i przeplata się z mistycyzmem, niedopowiedzianymi zdarzeniami, których rozwiązanie pojawia się dopiero na końcu książki. Mają one swój niezwykły klimat i na długo pozostają w pamięci. „Remedium“ jest właśnie takim opowiadaniem, w którym niespodziewane zbiegi okoliczności kierują losami bohaterów.
Cała recenzja tutaj: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2018/10/434-remedium.html
sztukater.pl –
Pamiętacie bajkę o zaczarowanym pędzlu?
Takim, który sprawia, że namalowany nim obraz staje się rzeczywistością?
Ta urocza baśń została opowiedziana po raz kolejny, tym razem w wersji przeznaczonej dla nieco starszych czytelników. Różnica polega na tym, że to nie w pędzlu, a w farbach zamknięta jest tajemnicza moc.
„Remedium” to literacki debiut Tomasza Kozłowskiego oraz hołd złożony sztuce, która jest życiową pasją autora. Przedstawia subtelną opowieść o chorobie, miłości, malarstwie, a przede wszystkim potędze ludzkiej wiary w cuda.
⬇️⬇️⬇️⬇️„Remedium” składa się z trzech wątków, osadzonych w różnych okresach historycznych na terenie Polski. We wszystkich pojawiają się tajemnicze stare farby oraz niepełnosprawne kobiety. W wiodącej historii poznajemy Franciszka Okrumżę – malarza zamieszkującego Kraków w okresie Młodej Polski. Jako członek bohemy przyjaźni się z takimi sławami jak Józef Mehoffer i Stanisław Wyspiański. Studiuje na Krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych i, jak na artystę i studenta przystało, do jego głównych zajęć należą libacje alkoholowe przeplatane burzliwymi romansami. Pewnej nocy śni mu się tajemnicza kobieta, która pomimo utykania na lewą nogę odznacza się wyjątkową urodą. Zainspirowany senną wizją postanawia namalować dziewczynę, używając w tym celu starych farb zakupionych na krakowskim bazarze. Niedługo po tym poznaje Anielę – kobietę łudząco podobną do nieznajomej z sennych marzeń.
„Remedium” doskonale wpasowuje się w motywy romantyczne – jest klątwa, jest magia i jest nieszczęśliwa miłość aż po grób. Wielbiciele takich klimatów z pewnością docenią książkę pana Kozłowskiego. Zaprzysiężonym racjonalistom również polecam po nią sięgnąć, by choć na chwilę oderwać się od ziemi i uwierzyć w niemożliwe.
Pełna recenzja na stronie https://sztukater.pl/ksiazki/item/25601-remedium.html