Tom poezji Elizy Segiet, w którym stawia Człowieka w centrum poetyckiego Wszechświata. Od spraw globalnych (jak wojna i troska o pokój) poetka przechodzi do spraw intymnych jednostki (jak samotność), umieszczając wiersze we współczesnym kontekście – świecie ogarniętym pandemią.
Poetka opowiada obrazami o sprawach uniwersalnych, m.in. lirycznymi portretami działaczy społecznych, w tym uhonorowanych Pokojową Nagrodą Nobla. Podkreśla ich zasługi w obronie praw człowieka, budowaniu więzi i harmonii.
Jak podkreśla autorka – to wolność, poczucie bezpieczeństwa, godność i miłość (do bliźniego) są dobrami najwyższymi. W jednym z wierszy autorka pisze znamienne słowa:
„warto (…) urodzić w sobie / miłość i tolerancję, / zło zastąpić dobrem”.
Znakomity tom poezji podsumowujący historię człowieka i jego nieustanną walkę o godne życie. W tym tomie, jak i w poprzednich, autora rozpatruje zagadnienie czasu. Zastanawia ją szczególnie co przetrwa, gdy człowieka już nie będzie. Wydaje się, że najbardziej trwała jest pamięć, szczególnie ta utrwalona w rozmaitych dziełach sztuki.
JAROSŁAW HEBEL –
Eliza Segiet pokazuje nam, że wszechobecne zło może mieć bardzo różny charakter na przestrzeni dziejów. Upomina się jednak o przestrzeganie praw człowieka, wypowiadając się przeciw wojnie, prześladowaniom i rasizmowi. Zauważa, że świat się zmienia – niekoniecznie jednak zmierza w dobrym kierunku… Można by się obawiać, że niestety niektóre z tych zmian posiadają charakter trwały. Poetka apeluje więc o przebudzenie, opamiętanie się i chyba jednak o globalne przewartościowanie, byśmy stali się chociaż odrobinę lepsi względem siebie i innych w życiu codziennym.
https://mojaprzestrzenkultury.pl/archiwa/2914