Kategorie produktów
Wydawnictwo PSYCHOSKOKWydawnictwo PsychoskokPoradnikiPsychologicznePo supełku do kłębka

39,90  31,90 

7 gwałtów temu, za górami i grubymi warstwami żyła sobie prawda.

SPRZEDAŻ NA ALLEGRO ⬇⬇⬇ https://allegro.pl/oferta/po-supelku-do-klebka-micia-mieszkowski-11999599808

Opowieści zaburzonego dzieciństwa z ojcem psychopatą, gwałcie, fizycznej i psychicznej śmierci autorki jak i nieuniknionym zabiegu aborcyjnym. Z niejednym pomysłem na swoją śmierć Mici udaje się przekonać do życia.

Odważna opowieść autorki o traumatycznych epizodach z jej życia skierowana głownie do kobiet po przejściach. Przysłowiowy kłębek i supełki to droga do siebie przez nieprzepracowane i nie rozwiązane osobiste dramaty.

Na co się godzisz? Na jakie życie sobie pozwolisz? Na co godziłaś się do tej pory?
W zgodzie na siebie odchodzimy od korzystania z niezdrowych nawyków, i niektórych z mechanizmów obronnych. Wydostajemy się z pewnych przekonań i przestawiamy myślenie z winy na zrozumienie.

Jeśli szukasz bezpiecznego miejsca w sobie po traumie i życiowy horror nie jest ci obcy to pozwól sobie rozgościć się tu z kubkiem cieplej herbaty. Autorka uczciwie przyznaje się do tego co dzieje się z ciałem po traumach i ubiera swoje cierpienie jak i ciekawość siebie w rożne metafory. Nie ulęgając swoim diagnozom (Borderline, Chad i PTSD) ruszyła do przodu z planem życia ale już z miłości do siebie.

Ta książka jest miejscem na poszerzenie świadomości, skonfrontowaniu siebie i podaniu sobie reki gdy ucieczki przed sobą nie dawały żadnego efektu. Po przez pytania, analizy i ćwiczenia rozwiniesz również i swoja włóczkę. Przestrzeń w jakiej się tu znajdziesz pozwoli spojrzeć na siebie nie jako ofiarę ale godna miłości kobietę, która pragnie żyć a nie tylko przetrwać. Autorka uczciwie przyznaje się do tego co dzieje się z ciałem po traumach i ubiera swoje cierpienie, jak i ciekawość siebie w rożne metafory. Stara się nieść pomoc innym osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji.

W którymś momencie trauma gasi wszystkie światła i każe iść przez życie po ciemku. Poznasz po głosie serca, w którą stronę iść. Najważniejsze by dotrzeć do miejsca w sobie.

PATRONAT NAD KSIĄŻKĄ OBJĘLI: Portal dlaLejdis, Kulturalne rozmowy, Mirosława Dudko – Oaza recenzji, Shakeitbooks, Czytamy Mamy, Zaczytana Mateczka

Być może nie ufamy temu, co nas czeka i temu, co jest tu i teraz, ale pomyślałam, że to czas, by pozwolić przeszłości być świadkiem moich zmian i nauczycielem przyszłości.

Autorka na łamach tej pozycji opowiedziała o przeżytych traumach. Micia Mieszkowski podkreśliła, że: „Książka pozwoliła mi wypowiedzieć wiele rzeczy na głos”

http://autorzy365.pl/to-ksiazka-ktora-zawiera-tresci-mojego-zycia-kontynuacja-wywiadu-z-micia-mieszkowski_a7027

http://autorzy365.pl/ksiazka-pozwolila-mi-wypowiedziec-wiele-rzeczy-na-glos-wywiad-z-micia-mieszkowski_a7028

 

Autor

Micia Mieszkowski

Ilość stron

226

ISBN

978-83-8119-923-0

Oprawa

miękka

Rok wydania

2022

  • 5 out of 5

    Monika Urban

    Moim zdaniem – rewelacja! Cieszę cię, ze ta książka się pojawiła…

    „Ta książka to być może jedyne miejsce, kiedy czuję, że krzyczę za te wszystkie momenty”.

    Zespół stresu pourazowego ( PTSD ) i inne formy stresu traumatycznego mogą uczynić życie niezwykle trudnym i nieprzewidywalnym. Natrętne myśli i retrospekcje mogą po prostu pojawić się bez chwili uprzedzenia, wpływając na naszą zdolność do funkcjonowania. Każdy inaczej reaguje na stres i dla każdego inna będzie droga wyjścia z traumy – każdy inaczej ją przeżyje i będzie z niej wychodził.

    Micia Mieszkowski pomaga innym w odkrywaniu i celebracji siebie, jako trenerka transformacji korzystając również ze świata quantum. Po supełku do kłębka to niesamowicie odważna opowieść autorki o traumatycznych epizodach z jej życia skierowana głownie do kobiet po przejściach. Myślę, ze każdy bez względu na wiek, płeć i duchowość jaką posiada śmiało może po nią sięgnąć. Na swoim przykładzie i swojej drodze poznania siebie pomaga uwierzyć „w swoje istnienie po traumie i tych, które maja dosyć chowania się pod ciemny płaszcz, by uniknąć życia”. Doświadczenie jakim się dzieli z czytelnikiem dla mnie czyni JĄ godną zaufania, dodatkowym atutem jest to iż przyznaje, że nie należy
    traktować tego miejsca jako terapii, książka nie zastąpi
    ci jej. Ufam, ze jesteś już w trakcie zmian i jesteś gotowa
    otworzyć się na rożne przemyślenia i emocje”.

    Ta książka pomoże przyglądać się sobie, ponieważ w każdym możliwym momencie zmieniamy się i kreujemy
    swoja rzeczywistość. Autorka mówi żeby: „Zauważyć siebie, swoje pragnienia, i nie oczekiwać, ze to miejsce odmieni twoje życie”.

    Jeśli jesteś gotowa na zmianę i pracę nad sobą, ponadto książka to tez trochę zmierzanie w kierunku rozwoju osobistego mimo trudnego tematu („Pozwoliłam
    sobie podzielić się z tobą myślami i przeżyciami”) jaki autorka w niej poruszyła.

    „Odsłoniłam to, co jest niewygodne, trudne, moje, twoje, nasze wspólne i to, co na co dzień być może zagłuszasz. Odkrywaj tu to, na co jesteś gotowa i na co wyrażasz zgodę.”

    Polecam ten poradnik rozwoju – dla mnie była to wspaniała podroż w głąb siebie.

  • 5 out of 5

    Mirosława Dudko Oaza Recenzji

    PRZEDPREMIEROWO
    POD PATRONATEM OAZY RECENZJI

    Debiutancka książka Mici Mieszkowskiej „Po supełku do kłębka” jest poradnikiem motywującym, połączonym z opowieścią o życiu i uzupełnionym ćwiczeniami, pomagającymi przyjrzeć się lepiej sobie. Autorka pisze otwarcie, szczerze i śmiało o tym, co przeżyła, czego się nauczyła z lekcji życia, ale też z książek, które były dla niej drogowskazem do podjęcia działań wyjścia z marazmu, depresji, oraz innych destrukcyjnych kroków. Porównuje swoje życie do kłębka, w którym powstała duża ilość supełków i teraz po kolei próbuje im się przyjrzeć i rozwiązać, by pójść dalej. Z tego względu to bardzo osobista, mądra, prawdziwa, autentyczna i duchowa opowieść o kobiecie po przejściach. Trzeba bowiem mieć w sobie ogromną determinację, by stawić czoła wstrząsającym obrazom pojawiającym się wciąż w umyśle i ogromne pokłady odwagi, by o tym pisać.

    Pisarka odsłania siebie, prowokując w ten sposób do refleksji, stawiając szereg pytań, przy których warto się zatrzymać. Z tego względu nie jest to książka do szybkiego czytania, lecz raczej do analizowania tego, co chce nam przekazać. Pani Mieszkowski pragnęła też w ten sposób pokazać, że każdy może poradzić sobie ze swoim bagażem przeszłości, tylko musi pozwolić sobie na wyrzucenie z niego niepotrzebnych, obciążających duszę ograniczeń, które niczym kamienie zalegają na dnie naszego wewnętrznego plecaka. Każdy z nas zbiera takie kamienie zbudowane z narzucanych opinii innych, przekonań, słów krytyki, dramatów życiowych, poczucia winy, cierpienia i destrukcyjnych myśli.

    Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/04/1064-po-supeku-do-kebka-patronat.html

  • 5 out of 5

    Czyta.mymamy

    „Mimo, że czasem światło gaśnie w życiu, to to życie dalej trwa i podrzuca kolejne lekcje, które dusza odrabia po ciemku.”
    Te słowa Mici bardzo nas poruszyły, są w swojej prostocie wielkie. Pisząc o sobie Micia dotyka rzeczywistości każdego człowieka, jego smutku, traum.

    Książka to pamiętnik życia autorki. Jej przebytych traum, tragedii, zakrętów życiowych. Autorka pisze m. in. o trudnym dzieciństwie, gwałcie, nieuniknionym zabiegu aborcyjnym. Jest to spowiedź autorki samej przed sobą. Książka porusza dogłębnie, sprawia, że jesteśmy poruszeni historią życia Mici.

    Tytułowy kłębek i supełki są drogą do siebie przez całe życie traum, dramatów, niepowodzeń, prób ich przepracowania.

    Serdecznie polecamy książkę kobietom, nie tylko po traumie. Mężczyznom historia autorki pomoże zrozumieć funkcjonowanie, myślenie, siłę walki kobiet.

  • 5 out of 5

    Anna Wasyliszyn z dlalejdis.pl

    Nie przepadam za poradnikami, w których autor mówi nam jak żyć, jak radzić sobie z przeciwnościami w życiu, dając nam prostą receptę na wyzdrowienie. Micia Mieszkowski postanowiła, opierając się na własnych doświadczeniach, nakreślić drogę dochodzenia do równowagi psychicznej w życiu. Nie obiecuje, że będzie łatwo i nie daje gwarancji, że się uda. Traumatyczna przeszłość wraca w najmniej oczekiwanych momentach życia, a nasze wewnętrzne „ja” bezustannie woła o pomoc. Próba puszczenia wszystkiego, co złe w niepamięć, zagrzebanie trudnej przeszłości głęboko w duszy nie zdaje egzaminu. Pora zatem rozwinąć kłębek i rozsupłać wszystkie supełki na drodze do wyleczenia. Tylko tak odzyskamy równowagę i nauczymy się radzić sobie z emocjami.

    Co można powiedzieć o książce „Po supełku do kłębka”? Jest autentyczna, przesycona wieloma odcieniami uczuć. Micia Mieszkowski odkrywa przed nami kilka epizodów autobiograficznych, ale w większości skupia się na swojej drodze do zdrowia. Pokonanie demonów trwało sporo czasu, a w tym trudnym zadaniu nieodzowne okazały się joga, techniki medytacyjne, trening uważności (mindfulness). Dla autorki pisanie stało się terapią, jednym z etapów leczenia. Wymagało to ogromnej ilości odwagi i samozaparcia. Molestowanie, przemoc, seria gwałtów, depresja, choroba dwubiegunowa – szereg zdarzeń i schorzeń, które musiały odcisnąć piętno na psychice młodego człowieka.

    Książka Mici Mieszkowski świetnie wpisuje się w ruch MeToo, ale nie skupia się na traumatycznych wydarzeniach, a jest drogowskazem jak uleczyć duszę po ciężkich przeżyciach z przeszłości. Jedni będą wdzięczni za dawkę nadziei i pomocną dłoń, a inni jak zwykle stwierdzą, że takie publikacje szkodzą, opóźniając wizytę u specjalisty. Nie przeżyłam w życiu żadnej traumy, ale myślę, że jeśli książka „Po supełku do kłębka” stanie się impulsem choć dla jednej osoby, by zacząć działać, to naprawdę warto. Nie jest to pozycja do szybkiego czytania, nie jest to łatwa tematyka, ale Micia Mieszkowski prowokuje do refleksji i zmusza do tego, by rozejrzeć się wokół i spojrzeć z większą dozą empatii na innych, bo przecież nie wiemy co kryje wnętrze ich kłębka.

    http://dlalejdis.pl/artykuly/po-supelku-do-klebka-recenzja

  • 5 out of 5

    anonymous

    Przeczytana jednym tchem i niezwykle ciekawa. Szanuję, za bardzo zręcznie wplecioną w całość formę pamiętnika. Możemy towarzyszyć autorce podczas jej odważnej podróży przez wspomnienia z dzieciństwa po te z życia dorosłego. Znajdziemy tam szczere wyznania, mocne historie, nadzieję na to, że człowiek naprawdę potrafi podnieść się po wielu traumach, masę analiz, przemyśleń, kilka ciekawych ćwiczeń. Nie znajdziemy natomiast za wiele cenzury i owijania w bawełnę.

  • 5 out of 5

    infinifable

    Książka #posupelkudoklebka to jedna z tych pozycji, które niosą wartość samopoznania, jeśli tylko się na nie otworzymy i będziemy gotowi przyjąć różne prawdy o sobie.

    Pozycja zaskoczyła mnie pozytywnie głęboką znajomością przeżyć i emocji, które niekiedy wręcz oplatają człowieka. Autorka przekazuje nam opowieść nie tylko o sobie, ale w mniejszym lub większym stopniu o każdym z nas.

    #miciamieszkowski jest trenerką transformacji i da się to odczuć, bo książka emanuje mnóstwem przemyśleń i wiedzy o kwestiach dotyczących przemiany. Niekiedy jednak miałam wrażenie powielania się podobnej treści na kartach książki, choć możliwe że w celu większego zrozumienia i zaangażowania.

    Trzeba też przyznać, że niniejsza pozycja nie należy do łatwych, i to nie tylko ze względu na szeroką gamę treści psychologiczno-motywacyjno-filozoficznych, ale również przez wgląd w trudne sprawy, z którymi autorka musiała się zmierzyć. Jednak możemy wynieść z niej lekcję, a nawet mnóstwo. Przede wszystkim taką, że przeżyte doświadczenia mogą nas odzierać z warstw i ukazywać o nas różne elementy, nawet te nie w pełni uświadomione. I bardzo możliwe jest to, że wszystko co nas spotyka, dzieje się prawdopodobnie w jakimś konkretnym celu.

    https://www.instagram.com/p/CdoCUePsbLz/

  • 5 out of 5

    maloznane

    Micia Mieszkowski dzieli się z nami swoimi trudnymi doświadczeniami, próbując tym samym przeprowadzić nas przez drogę do poznania samych siebie, myśli i emocji, które z jakichś powodów skrywamy choć możemy nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Autorka zadaje nam wiele pytań, proponuje ćwiczenia z zakresu mindfulness i pokazuje, że po przepracowaniu traum możemy zmienić swoje życie na lepsze. Z opisu książki możemy się również dowiedzieć, że jest ona skierowana głównie do kobiet po przejściach.

    https://www.instagram.com/p/CdvumTIMfSZ/

  • 5 out of 5

    Sylwia Cegieła – Kulturalne Rozmowy

    Autorka niezwykle plastycznie, podając łatwe do zrozumienia przykłady, pokazuje, jak radzić sobie z wewnętrzną blokadą na siebie, jak odkrywać uczucia. Nie pozwala na ich tłumienie. Daje przyzwolenie na każdą emocję, nawet tę najbardziej negatywną. Nie można bowiem pozwolić sobie na gromadzenie „brudów” w naszym wewnętrznym domu, ponieważ w końcu zostaniemy nimi zasypani. Osobiste dramaty zawsze bowiem mają swoje źródło i tylko zadawanie sobie odpowiednich pytań daje odpowiedź albo podsuwa rozwiązanie na pogodzenie się z losem.

    „Po supełku do kłębka” to nic innego jak doznanie katharsis, wewnętrznego oczyszczenia, spowiedzi dokonywanej w sobie, ale też na oczach czytelnika, co jest świadectwem siły, z którą autorka ma nadzieję podzielić się również ze swoimi czytelnikami. Bezpośredni zwrot do kobiet daje im możliwość skorzystania z pomocy, pomaga zrozumieć, że one też mają moc samouzdrowienia i wyjścia z najgłębszej traumy. Książka niesie nadzieję na lepsze jutro. Wszystko jest możliwe, gdy zachowamy dystans i zrozumiemy samych siebie. To klucz do sukcesu, odzyskania wolności oraz wewnętrznej akceptacji siebie.

    http://www.kulturalnerozmowy.pl/2022/05/recenzja-ksiazki-micia-mieszkowski-po.html

  • 5 out of 5

    Agnieszka Kusiak

    „Po supełku do kłębka” to mapa Ciebie. Mapa, na której autorka, Micia Mieszkowski jak wprawny kartograf wyznaczyła ścieżkę – tylko jedną! – ścieżkę swojego życia, dając tym samym przykład tego, jaką drogę sama przebyła, ile razy się gubiła, cofała lub trwała bez ruchu pogrążona w niemocy, bezsilności i depresji zabierającej chęci do stawiania choćby małych kroczków. Ta droga gubi się, zakręca, kluczy, a spacer nią trwa latami. Zagubienie smutek, rozbicie i utrata nadziei – to nieodłączni towarzysze mocno trzymający twoją dłoń. To nieodłączni przyjaciele bulimii, anoreksji, depresji, samotności, ale też alkoholizmu, czy innych chorób. Nawet tych drobnych, które rozbijają nas wewnętrznie.

    A co robi Micia Mieszkowski? Micia szepcze ci do ucha:

    „Narysuj swoją mapę i swoją drogę ku celowi – KU ZDOBYCZY – KU SUKCESOWI. Zaznacz na niej istotne, ważne dla ciebie punkty i oznacz krzyżykiem miejsce, w którym jesteś teraz. I co dalej? Start. Idź, idź i małymi kroczkami pokonuj trudności”.

    Zacznij dbać o obsiane pole – o siebie i swoje „pole myśli”. Zbieraj plony.

    Czytaj, nabieraj wiary, mijaj doły psychiczne, złych ludzi, walcz z pokusami, które zwodzą ze ścieżki.

    Dbaj o siebie i uwierz w siły, jakie masz, uwierz we własny rozsądek i możliwości. Bo prawda jest taka, że możesz wszystko, co próbuje ci uzmysłowić autorka w książce „Po supełku do kłębka”. Możesz wyjść po nitce z ciemni jaskini ku jasnemu słońcu! Ku lepszej TY.

    Nie czytaj tej książki szybko. Ona wymaga czasu. Uzurpuje sobie twój umysł i ciebie na wyłączność. Czytaj i odkładaj. Czytaj i myśl. Czytaj i wprowadzaj w życie.

    cała recenzja:

    http://autorzy365.pl/czytaj-i-wprowadzaj-w-zycie_a7041

  • 5 out of 5

    verity

    Temat zaburzeń osobowości typu borderline jest mi niezwykle bliski, toteż sięgam po każdą książkę, która choć w najmniejszym stopniu dotyka tego zagadnienia. Kiedy więc zobaczyłam zapowiedź nowego tytułu Wydawnictwa Psychoskok z opisem: „(…) Nie ulegając swoim diagnozom (BPD, CHaD i PTSD) ruszyła do przodu z planem życia (…)”, wiedziałam że musi znaleźć się w moich rękach.

    „Po supełku do kłębka” to opowieść o traumatycznych przeżyciach autorki, głównie nadużyć seksualnych, które wpłynęły na całe jej życie, postrzeganie siebie oraz świata. Micia Mieszkowski dzieli się z nami swoimi trudnymi doświadczeniami, próbując tym samym przeprowadzić nas przez drogę do poznania samych siebie, myśli i emocji, które z jakiś powodów skrywamy choć możemy nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Autorka zadaje nam wiele pytań, proponuje ćwiczenia z zakresu mindfulness i pokazuje, że po przepracowaniu traum możemy zmienić swoje życie na lepsze. Z opisu książki możemy się również dowiedzieć, że jest ona skierowana głównie do kobiet po przejściach.

    Pozycja ta wywołała we mnie sporo mieszanych uczuć. Z jednej strony, bardzo utożsamiałam się ze zmaganiami autorki, te opisywane epizody z jej życia były dla mnie najbardziej wartościowym aspektem książki. Zrozumiałam też kilka kwestii dotyczących mnie samej, a całość na pewno skłoniła mnie do głębszej refleksji na temat własnego życia. Z drugiej jednak strony… Ta część psychologiczno-filozoficzno-motywacyjno-rozwojowa była dla mnie średnio przyswajalna, miałam wrażenie, że treść jest nieco chaotyczna, czasami musiałam czytać kilka razy to samo zdanie, żeby znaleźć w nim sens. Nie przepadam też za formę „per ty” stosowaną przez pisarzy, ale to tylko moje subiektywne odczucia. Rozumiem skąd ten zabieg i domyślam się, że dzięki temu wiele czytelniczek poczuje więź jak z przyjaciółką.

    Nie jest to łatwa pozycja, i na pewno nie dla każdego. Na niektóre książki musi przyjść odpowiedni czas, aby móc zrozumieć ich przesłanie w pełni. Zawsze ciężko mi jednoznacznie ocenić tytuły, które trafiają mnie w najczulsze struny, a jednocześnie nie pod każdym względem spełniają moje czytelnicze oczekiwania.

    Niemniej jednak, uważam że samo powstawanie tego typu książek jest niesamowicie ważne. Niezależnie od tego czy dana pozycja przypadnie nam do gustu czy nie, zawsze możemy z niej wyciągnąć coś dla siebie. Istotne jest, by jak najwięcej osób poznało świadectwa ludzi zmagających się z zaburzeniami psychicznymi, by w końcu wyjść naprzeciw mitom, stygmatyzacji i tabu.

  • 5 out of 5

    Jowita Wivel Szpilka

    Autorka przeszła w swoim życiu gehennę. Jak wynika z nieśmiałych o tym aluzji, była jako jeszcze dziecko molestowana przez ojczyma. Potem coraz częściej stawała się ofiarą różnych zachowań przemocowych, zarówno ze strony najbliższych (ojczym), jak i osób ze środowiska, w którym żyła (znajomi). Nie bardzo potrafiła się przed tym obronić. Opisuje np. gwałt, jakiego na niej dokonano, ale czyni to tak, jakby była obserwatorem tej sceny, jakby przyglądała się temu z boku.

    Syndrom ofiary?

    Pojawiają się w tym miejscu dwa pytania, które zostały zadane w podobnych sytuacjach przez lekarza-terapeutę.

    • Jak to się dzieje, że ktoś może pozwalać na taki poziom okrucieństwa, w stosunku do własnej osoby?
    • Co się musi zadziać w człowieku, że ma zagłuszony naturalny instynkt samozachowawczy – uciekaj lub obroń się?

    W zachowaniach Mici Mieszkowski, która opisuje swoje traumatyczne przeżycia z dość długiego fragmentu swojego życia, wyraźnie widać tzw. syndrom ofiary.
    Osobami predysponowanymi do bycia ofiarą są osoby doświadczające w dzieciństwie licznych poważnych stresorów – dotyczących ich samych lub ich bliskich. Jako przykład można wymienić poważne choroby w rodzinie, śmierć osoby bliskiej, doświadczanie przemocy rówieśniczej. Istotnym czynnikiem jest nieotrzymanie wsparcia lub otrzymanie pseudowsparcia od otoczenia. To ostatnie zdanie jest bardzo ważne w sytuacji Mici: dlaczego nie reagowała jej matka? Dlaczego nie udzieliła jej wsparcia?

    Znaków zapytania w historii Mici jest bardzo wiele. Czy ta książka jest odpowiedzią na te pytania? Nie wiem.

    Wiem natomiast, że wreszcie w jej życiu nadszedł moment, po którym „obudziła” się, że zaczęła walczyć o siebie – i że to jej się finalnie udało. A dziś stara się nieść pomoc innym osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji. Ja książkę polecam z całkowitą odpowiedzialnością.

  • 5 out of 5

    diabolus_einm_legis

    „Najgorsze demony atakują z zaskoczenia, najczęściej po chwilach, które trafiły do szufladki z napisem „najpiękniejsze”.” – K.Hellishdeer & Felix Fabian

    Micia – autorka opisująca nie tylko swoje własne traumatyczne przeżycia, ale również wiedzę, jaką zdobyła w walce o normalne funkcjonowanie – mimo wielu przeżytych traum.

    Ta książka to w pewnym sensie terapia autorki i walka z demonami przeszłości, które po dziś dzień zostawiły wyryte piętno na duszy, ciele i umyśle Mici.

    diabolus_einm_legis

    Dzięki tej historii wielu czytelników ma szansę na odkrycie „własnego ja”, poszerzenie świadomości oraz ujrzenie tego, z czym mierzą się ludzie po traumatycznych wydarzeniach.

    Historia wciąga w wir strachu, bólu i cierpienia, które powodują wyciek łez i wstrzymanie serca, które potrafi rozpaść się na milion kawałeczków. I to wielokrotnie.

    I choć książkę pochłonęłam w parę godzin wylewając przy niej hektolitry łez, to mimo to, zajęło mi sporo czasu, aby złożyć zdania, które teraz widzicie.

    Nie od dziś wiemy, że świat, jak i życie bywa mega brutalne, a najbardziej w nim cierpią dobre duszyczki.

    Po tej pozycji, mam inne spojrzenie na świat i jeszcze większą dumę z ludzi, którzy walczą o to, aby wyjść na prostą po depresji i przeżyciach jakie los im zafundował

    Z czystym sumieniem polecam sięgnąć po tą pozycję!

    Autorce gratuluję napisania tej historii i wspieram w tej walce na nowej drodze życia, zaś @shakeitbooks dziękuję za polecenie tej perełki, która właśnie trafiła do mojej prywatnej topki (tak mamy podobną), książek które łamią serca.

  • 5 out of 5

    zaczytana_mateczka

    Kiedy obejmowałam tą książkę patronatem pomyślałam sobie „Monia, Ty i poradniki?” Ale wierzcie mi ta książka nie jest typowym poradnikiem. Ta książka jest opowieścią ale zarazem podróżą ze sobą do siebie. Kiedy ją zaczynasz to trzymasz w ręku początek kłębka, który zaczynasz zwijać wraz z kolejną przeczytaną stroną. Czytając poznajesz siebie. Jest prosto więc myślisz, że będzie łatwo. Czasem jednak na tej nici pojawia się supełek więc zatrzymujesz się by go rozwiązać. Nie zawsze udaje się to od razu. Bywa tak, że zostawiasz ten supełek i idziesz dalej. Jednak przychodzi taki moment, że ten zostawiony supełek zaczyna uwierać więc wracasz w to miejsce (do siebie) by podjąć ponowną próbę rozwiązania a kiedy się to udaje dumna z siebie podążasz dalej. I dalej zwijasz swój kłębek bogatsza o wiedzę, że supełki czasem się zdarzają i to normalne….

    W tej całe „podróży” towarzyszy czytelnikowi autorka, która dzieli się historią swojego życia…a te dla niej nie było zbyt łaskawe już od wczesnych lat. Molestowanie przez ojczyma, potem gwałt w czasach nastoletnich, po którym została z poczuciem winy, eksperymenty z narkotykami, próby samobójcze, aborcja aż w końcu próba odnalezienia siebie. Autorka uczciwie przyznaje się do tego co dzieje się z ciałem po traumach i ubiera swoje cierpienie jak i ciekawość siebie w rożne metafory. Nie ulegając swoim diagnozom (Borderline, Chad i PTSD) ruszyła do przodu z planem życia ale już z miłości do siebie.

    Ta książka, choć nie jest napisana wybitnie literackim językiem, otula niczym kocyk i pokazuje, że niezależnie od tego jakiej traumy doświadczyło się w życiu nie jest się ofiarą a osobą godną miłości, szacunku i zaufania. Trzeba tylko tę miłość przyjąć i zaakceptować ale przede wszystkim zacząć kochać siebie. Banalnie brzmi ale jest cholernie prawdziwe…..

    całość na stronie – https://www.instagram.com/p/Ch-DIhCsJJ7/

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *