Akcja książki toczy się wokół Andrzeja, wiejskiego chłopaka, który po maturze, wyjeżdża do stolicy. Po zdaniu egzaminów na Politechnikę Warszawską – rozpoczyna nieposkromione życie studenta, sportowca AZS i bramkarza w jednej z wielu warszawskich nocnych restauracji. Są to burzliwe lata 60., czasy wielu paradoksów w naszym kraju. Bohater, młody człowiek zarabia grube pieniądze, lecz nic nie może za nie kupić. W sklepach brakuje dosłownie wszystkiego! Ustawiają się długie kolejki. Bohater staje się mistrzem w kombinowaniu. Raz na wozie, a raz pod wozem, ale zawsze wychodził cało z różnych sytuacji. Z biednego, wiejskiego chłopaka – wyszedł na bogatego biznesmena, jednak życie też go nie rozpieszczało.
Życie rozpoczyna się w bólu, a kończy w smutku. O życiu napisano setki, a może tysiące wierszy, jak i piosenek. Życie na ogół jest okrutne i niesprawiedliwe, z tym, że jednych traktuje łaskawiej, drugich drastyczniej.
Opowiadając o perypetiach swoich bohaterów autor pieczołowicie przypomina najważniejsze wydarzenia tamtego czasu. Raz są to polityczne paroksyzmy z grudnia roku 1980. To znów wielkie wydarzenia sportowe, jak zwycięstwa polskich kolarzy w Wyścigu Pokoju lub sukcesy narodowej jedenastki podczas mistrzostw świata w piłce nożnej w 1972 roku. Jednak najważniejsze wspomnienia Andrzeja są związane z początkiem pontyfikatu Jana Pawła II…
Powieść „Od niechcenia” pełna jest sytuacyjnych dowcipów i dodatkowo została wzbogacona humorystycznymi zdjęciami i rysunkami.
Przeczytaj – Wywiad z autorem –„Jest to najlepsza z moich dotychczas napisanych książek” – wywiad z Leszkiem Mierzejewskim
Mirosława Dudko –
Początkowo podeszłam do książki sceptycznie, tym bardziej, że okładka nie zdradza o czym ona opowiada. Pośród kolorowych maźnięć na żółtym tle widać dwie osoby o niesprecyzowanych twarzach. Patrząc na tę grafikę, trudno domyśleć się, że historia przestawiona na kartach powieści porusza zagadnienia z tzw. PRL – u.
Autor opowiada o nich lekkim stylem, z dużą dozą humoru i dystansem do wydarzeń, jakie miały miejsce w tamtym czasie. Fabuła została ujęta w dwóch częściach. Pierwsza z nich toczy się w latach młodości głównego bohatera do chwili, gdy ulega ona wypadkowi, w efekcie którego musi poruszać się na wózku inwalidzkim. Druga część pokazuje jego życie po wypadku, czas rehabilitacji, sile woli i samozaparciu, dzięki którym Andrzej po raz kolejny staje na nogi i to dosłownie…
Cała recenzja na moim blogu: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2018/12/446-od-niechcenia.html
Waldek z Gdyni –
Wczoraj zakończyłem czytać książkę (zresztą po raz pierwszy autorstwa Leszka Mierzejewskiego) pt. „Od niechcenia” i jestem pozytywnie nakręcony, bo ubawiłem się i przypomniałem sobie lata 60, 70… Wiele scen z życia bohatera, przypominają mi moje lata studenckie, tylko, że ja studiowałem w Gdańsku i dorabiałem w Spółdzielni Studenckiej. Książkę czyta się bez znudzenia i z uśmiechem na ustach. Muszę przeczytać inne książki Leszka Mierzejewskiego, a w szczególności, tak zalecaną: „Siedemnaście i pół miliona”
Sylwia Wasin –
Zaletą i urokiem książki „Od niechcenia” są czasy, w których żyje bohater – opowiada o latach 60-tych, kiedy to wszystkiego brakowało, a jak były pieniądze to i tak nie można było za nie nic kupić. „Od niechcenia” zawiera całą historię życia Andrzeja – od egzaminów na Politechnice po szalone życie studenckie. Sam autor, Leszek Mierzejewski, opowiada w jednym z wywiadów, że jest to autentyczna historia opowiedziana przy jednym z wyjazdów na ryby lub na polowanie. Niestety jest to mocno odczuwalne, gdyż historia nie wciąga, ma bardzo dużo przerywników w postaci mało zabawnych anegdotek. Trudno zgodzić się z autorem, że jest to jego najlepsza powieść.
Bohater Andrzej jest mistrzem w zdobywaniu majątku i upragnionej pozycji bogatego właściciela. Pomagają temu czasy, w których można było się bardzo szybko wzbogacić. Niestety nie idzie to w parze z bogactwem wewnętrznym. Pomysł na historię jest arcyciekawy, brakuje jednak polotu, luzu i ironii właściwej dla opowiadania nietypowych historii. Tylko dla wytrwałych.
http://dlalejdis.pl/artykuly/od_niechcenia_recenzja
Ola. Świat Pani Domu –
„Od niechcenia”pokazuje nam, że nasze życie to sinusoida i że tak naprawdę składa się ze wzlotów i upadków..
O czym jest „Od niechcenia”? Lata 60-te,ogromne kolejki do wszystkiego, pustki w sklepach. To życie Andrzeja – chłopaka pochodzącego ze wsi, który po skończeniu szkoły średniej wyjeżdża do wielkiego miasta, do Warszawy.
W tej książce znajdziemy opis lat, w których większość z nas nie żyła, raczej nasi rodzice dopiero wtedy rozpoczynali swoje życie. Więc większość wydarzeń jest nam znana tylko z filmów, z książek..
Znajdziemy tu historyjki, anegdoty i opis tych najważniejszych wydarzeń z tamtego okresu: dużo sportu i opis sukcesów naszych polskich piłkarzy rozpoczęcie produkcji Fiata 126p czy pojawienie się CocaColi w Polsce.
Jeśli ktoś lubi historie z tego okresu – polecam sięgnąć po tę książkę..
http://www.kosmetykipanidomu.pl/2019/07/od-niechcenia-lmierzejewski-polski.html
Świat Pani Domu –
Ale to co powyżej to tylko tło całej opowieści. Wróćmy do Andrzeja i jego życia.. Ksiązka podzielona jest w sumie na dwie części.. Początek.. Chłopak ze wsi zaskakująco dobrze zaczyna sobie radzić w stolicy – zdobywa uznanie i szacunek, a później dzięki różnym znajomościom i kombinacjom staje się bardzo bogatym człowiekiem ( tylko, że w tamtych czasach nawet nie miał jak korzystać z tego bogactwa..co nic nie można było kupić ).. Opowiada o swoich przygodach z kobietami, przelotnych przygodach. I przyznam, ze czytają te opisy, mimo żartobliwego tonu, no nie przepadałam za Andrzejem i kilkukrotnie cisnęły mi się na usta mało przyjemne słowa skierowane w jego kierunku.
Wspaniałe życie i przygody Andrzeja zaskakująco i nagle kończą się. Ulega on wypadkowi i zmuszony jest poruszać się na wózku inwalidzkim. I tu zaczyna się druga część książki – o Andrzeju, który walczy by stanąć na nogi. Rehabilitacja i ciągła walka.. A czy uda mi się na nogi stanąć ( i mentalnie i realnie ) to Wam nie powiem – musicie przeczytać książkę 🙂
„Odniechcenia” pokazuje nam, że nasze życie to sinusoida i że tak naprawdę składa się ze wzlotów i upadków..
Jedyne co nie bardzo mi gra w tej książce, to okładka. W żaden sposób nie sugeruje nam zawartości książki, a szkoda bo myślę, że choć mała podpowiedź o czym jest treść mogłaby zachęcić więcej osób do sięgnięcia po tę pozycję.
http://www.kosmetykipanidomu.pl/2019/07/od-niechcenia-lmierzejewski-polski.html