Opowieść o kobiecie, która na pewnym etapie życia zaczyna tęsknić za uśpionymi instynktami a pomaga jej w tym całkiem nieoczekiwane pojawienie się obcego mężczyzny. Opowieść pełna pragnień, niestety często zakazanych ale jakże ponętnych. To historia, przedstawiająca walkę pomiędzy namiętnością i zdrowym rozsądkiem.
Co się stanie jeśli w poukładanym i spokojnym życiu Agaty nagle pojawi się nowy kontakt w telefonie? Co jeśli ten kontakt okaże się mężczyzną, mężczyzną bez twarzy jednak na tyle intrygującym, by wbrew zdrowemu rozsądkowi zatrzymać kontakt na dłużej? Co jeśli pojawią się emocje i lęki, które pojawić się nie powinny? Jak zatrzymać coś zakazanego nie tracąc równowagi życia? Jak dotknąć duszy mężczyzny, która należy do innej kobiety, by zatrzymać jej kawałek bez szkody dla pozostałych? Agata lubi samą siebie i swoje dotychczasowe życie, lubi swoje odbicie w lustrze, chociaż pewnie mogłaby być trochę młodsza. Jej świat wydaje się spełniony i wypełniony, kiedy pewnego dnia dostaje SMS-a jak życie? Pod wpływem kilku kieliszków wina odpowiada na niego, traktując to jako jednorazowy incydent. Okazuje się jednak, że czasami życie postanawia dać nam coś jeszcze… jakie będzie to jeszcze?
Książka w ofercie sprzedaży – https://tylkorelaks.pl/976-mezczyzna-bez-twarzy.html
Życie czasami całkiem nieoczekiwanie daje coś jeszcze i to jeszcze jest tak smaczne, że z wielką przyjemnością wyłączamy zdrowy rozsądek i słuchamy tylko i wyłącznie serca, bo przecież to ono jest mową duszy. Drogie Czytelniczki przedkładam Wam dzisiaj moją kolejną powieść. Powieść, której napisanie dostarczyło mi naprawdę dużo pozytywnych emocji. Mężczyzna bez twarzy to historia o kimś tak prawdziwym, że aż nierealnym, ale przecież każda z nas pragnie spotkać w swoim życiu kogoś na tyle wyjątkowego, żeby dotknął naszej duszy a może i nie tylko… Czyż pisarze i poeci są po to, by nam to darować?
Drogie Panie daruję Wam więc dzisiaj „Mężczyznę bez twarzy”, chociaż gdyby był prawdziwy, nie oddałabym go za żadne skarby świta. – Anna Wysocka-Kalkowska
Książka pod patronatem: Czytamy Mamy, Kulturalne Rozmowy, Mirosława Dudko – oaza recenzji, Bookendorfina, Tylko magia słowa, Portal dlaLejdis.pl
Tylko Magia Słowa
Uderza w czułe struny, a przede wszystkim uderzyła we mnie… Chciałabym skupić się na kilku sprawach. Emocje – to element, który tutaj aż w nadmiarze występował. Był wszędzie, pod każdą postacią. Może nie popłakałam się, ale czułam ogromny ból w pewnym momencie i byłam też zła na autorkę, że taki los postawiła jednemu z bohaterów. Ale… pozbierałam się jakoś. Czułam całą sobą wszystko to, co nasza główna bohaterka.
Mamao.pl
Mężczyzna bez twarzy to opowieść, która ma niewiele ponad 200 stron, ale historia zapisana na jej stronach przewyższa swym bogactwem emocji i wrażeń wiele obszerniejszych powieści. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz spotkałam się z tak pięknie wyrażoną tęsknotą, z tak wzruszającą opowieścią o stracie i smutku, kiedy wylało się ze mnie tyle współczucia, kiedy pojawiały się tak szczere łzy wzruszenia. Oczywiście dla równowagi nie zabraknie też poczucia humoru i wydarzeń, które wywołają uśmiech na twarzy, ale jednak te smutniejsze uczucia zapisały się w mojej pamięci.
bookendorfina
Autorka pokazuje, że to drugi człowiek prowadzi ku spełnieniu. Intymne dotykanie dusz, podobnie jak oswajanie wiatru targającego ludzkimi losami, wspaniale równoważy to, co się nam przytrafia, osiągamy lub tracimy. Otwartość na drugą osobę, zrozumienie odmienności, docenienie tego, co wnosi w nasze życie.
dlaLejdis.pl
Powieść Anny Kalkowskiej jest cudowną lekturą na, ciągle jeszcze, długie, zimowe wieczory, która z pewnością zamieni go w fantastyczną przygodę. Polecam ją wszystkim kobietom, bez wyjątku, a w szczególności tym, które mają wrażenie, że w ich życiu być może coś nie gra; że czegoś im brakuje. Jestem przekonana, że losy Agaty pozwolą wam spojrzeć na siebie inaczej.
Tylko Magia Słowa –
Relacje są tutaj jednym z ważniejszych punktów – nie tylko na stopie miłosnej, ale i przyjaźni, znajomości, rodziny… Nie tylko do płci przeciwnych, ale i tych samych. Ale i relacji z samym sobą, to jest równie ważne. Można odnieść wrażenie, że nasza główna postać chwilami przynudza, gada sama ze sobą, ALE! Czy my tak nie robimy? No pewnie, że robimy, ale nie zwracamy na to szczególnej uwagi, prawda? To naprawdę jest ważne i też mnie ujęło. W jej myślach przewija się wiele celnych uwag, które warto wziąć sobie do serca.
Ta historia jest momentami przeciążona opisami, myślami naszej bohaterki. Tym razem nie przeszkadzało mi to kompletnie… Dostałam naprawdę tak wiele, głównie między słowami, że czułam, jak coś w środku mi się ściska. Doceniałam to wszystko i jestem wdzięczna, że mogłam ją poznać. Że mogłam jej patronować, to cudowne doświadczenie odczuwać to, co nasi bohaterowie, a jeszcze wziąć to pod swoje skrzydła…
Wydawać się może melancholijna, przytłaczająca… Jest prawdziwa. Nasze życie nie jest usłane różami. Nosimy bagaż doświadczeń, a los nie raz podtyka nam pod nogi kłody. Nie tylko w postaci problemów, namacalnych, ale i tych w głowie – poddaje nam wiele rozterek, którym poświęcamy wiele czasu…
Reasumując uważam, że jest to dopracowana powieść, która ma swój urok i styl. Nie jest utrzymana w stylu jak inne powieści, które zazwyczaj czytam, ale ma swoją fabułę. Ma punkty zwrotne. Łamie serce. Daje nadzieję. Wzbudza emocje i zmusza nas do refleksji. To jest piękne. Polecam ją wszystkim zainteresowanym. Wszystkim, którzy lubią czytać i rozmyślać… POLECAM Z CZYSTYM SERCEM.
https://tylkomagiaslowa.blogspot.com/2021/11/przedpremierowo-anna-wysocka-kalkowska.html
Mirosława Dudko Oaza Recenzji –
Mimo sugestywnej, erotycznej okładki, to nie jest powieść o takim charakterze. Erotyka jest tu raczej ujęta w sposób symboliczny, jako podtekst tego, co przyciąga bohaterkę do tajemniczego mężczyzny. Nie ma tu opisów scen seksualnych uniesień, ale za to są emocje, odsłaniane stopniowo pragnienia i charakter mężczyzny, który wyłania się z pisanych tekstów. Chemia jest tu eteryczna, pokazana w sposób subtelny i odbiegający od znanych schematów.
„Czasami w życiu pojawia się jakiś nieoczekiwany zwrot akcji i człowiek nie wie, czy to co robi, jest dobre, zanim się z tego zrezygnuje”
Pani Anna Wysocka – Kalkowska porusza kilka istotnych kwestii, stawiając pytanie o uczciwość w związku. Trochę dziwiła mnie postawa Agaty wobec męża, z którym ma bardzo swobodny układ. Oboje się kochają, łączy ich silna więź, nie ograniczają się wzajemnie, ufając sobie całkowicie. Ich związek oparty jest na szczerości, ale mimo to Agata ukrywa przed Tomaszem swoją konwersację SMS-ową. Brnie coraz bardziej, próbując dociec, kim jest nieznajomy rozmówca i coraz bardziej angażując się w to emocjonalnie.
Powieść płynie, niczym statek po morzu, które czasami jest wzburzone, czasami szarpie wiatrem, ale też głaszcze lekkim zefirkiem. Kolejne rozdziały nawiązują swoimi tytułami do rejsu, który symbolicznie nawiązują do toczących się wydarzeń oraz oddają charakter danego epizodu, zapowiadając, czego możemy się w nim spodziewać.
Autorka pokazuje, że życie czasami stawia przed nami wyzwania, które stawiają nas przed wyborem między sercem a rozumem. To bardzo refleksyjna opowieść o przyjaźni, relacjach damsko-męskich, miłości, ale też o tęsknotach, skrywanych gdzieś w głębi duszy i fascynacji drugą osobą. Pokazuje, że nawet w idealnym związku, w którym pozornie wszystko się układa i wszyscy są szczęśliwi, ukrywa się potrzeba przełamania codziennej rutyny, chęć zmiany i wzbogacenia życia. Wystarczy tylko iskra, która zapali skrywany wygasły ogień pożądania i namiętności
Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/12/966-mezczyzna-bez-twarzy.html
Monika Urban –
Czasem w życiu, choć mamy wszystko, wydaje się nam, że ciągle czegoś brakuje. I to wcale nie chodzi o rzeczy materialne. Szukamy czegoś, co wypełni tę lukę i nagle pojawia się ktoś, kto wkracza w ten obszar naszego życia, czyniąc je ciekawszym…
Agata to kobieta sukcesu – ma kochającego męża, wspaniałego syna, niezwykłego przyjaciela i mnóstwo życzliwych ludzi wokół. W życiu zawodowym też wszystko układa się w jak najlepszym porządku, a nawet na horyzoncie pojawia się awans. W jej poukładane życie wkracza jeszcze ktoś – mężczyzna bez twarzy. Zaczyna się od jednego niewinnego SMS-a i znajomość rozkręca się z każdym dniem.
Czy jednak warto brnąć w coś, co może stać się potencjalnym zagrożeniem dla tego, co mamy? Agata staje przed dylematem – z jednej strony szczęśliwe, uporządkowane życie, a z drugiej nieznany mężczyzna, który nawet nie ma twarzy, bo przecież się nie widzieli. Ciekawość nie daje za wygraną, choć co chwilę pojawiają się jakieś wątpliwości.
Na domiar złego w życiu głównej bohaterki i jej bliskich pojawiają się czarne chmury, a tak naprawdę to huragan, który zmiata z powierzchni ziemi spokój. Jej najlepszy przyjaciel ma wypadek i nie wiadomo, co dalej… Agata czuje, że jej wspaniałe życie się sypie.
Nasze szczęście to układanka z wielu elementów – kiedy jeden z puzzli znika, nigdy już nie będzie tak samo… Czy tę pustkę uda się jakoś wypełnić? A może pora na nowy widok i trzeba zacząć układać wszystko od nowa?
Magda z mamao.pl –
Mężczyzna bez twarzy to opowieść, która ma niewiele ponad 200 stron, ale historia zapisana na jej stronach przewyższa swym bogactwem emocji i wrażeń wiele obszerniejszych powieści. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz spotkałam się z tak pięknie wyrażoną tęsknotą, z tak wzruszającą opowieścią o stracie i smutku, kiedy wylało się ze mnie tyle współczucia, kiedy pojawiały się tak szczere łzy wzruszenia. Oczywiście dla równowagi nie zabraknie też poczucia humoru i wydarzeń, które wywołają uśmiech na twarzy, ale jednak te smutniejsze uczucia zapisały się w mojej pamięci.
Mężczyzna bez twarzy to krótka, ale bardzo intensywna opowieść o życiu, w którym pojawia się powiew nieznanego wiatru. Początkowo niewinnego i delikatnego, z czasem przybierającego na sile, a nawet osiągającego porywistość sztormu. Z resztą, przekonajcie się sami, przeżywając tę przygodę osobiście.
https://mamao.pl/mezczyzna-bez-twarzy-anna-wysocka-kalkowska/
Magda z mamao.pl
Bożena S. –
„Mężczyzna bez twarzy” to książka, którą każda z czytelniczek odbierze na swój sposób. Mnie bardzo przypadła do gustu. Może dlatego, że mam już sporo lat za sobą, trochę już w zyciu przeżyłam i w niejednej sytuacji byłam. Często się zastanawiałam nad moimi wyborami i dokładnie odczuwałam, to co główna bohaterka opowieści.
Czasami mamy „wszystko”. Poukladane życie, ukochaną osobę przy boku. A jednak czegoś nam brakuje. Znajdujemy przysłowiową dziurę w całym. Cały problem w tym, czy „zakleimy” tą dziurę i o niej zapomnimy, czy pozwolimy się jej powiększać. Nie jest to takie proste. Życie nie jest proste. Jest nieprzewidywalne.
Fajnie, że są takie książki jak „Mężczyzna bez twarzy”. Pozwalają na przemyślenie i zastanowienie się nad sobą. Nad tym co było, a może jest.
Podobało mi się. Polecam!
Czyta.mymamy –
Autorka pisze bardzo ciekawie. Fabuła książki jest bardzo interesująca, byłby z niej niezły film. Pojawia się wiele niespodziewanych wydarzeń, które mocno zmieniają życie bohaterów.
Anna bardzo ciekawie stworzyła główną bohaterkę. Pod wpływem wielu wydarzeń Agata bardzo się zmienia, rzuca pracę w banku, zaczyna zajmować się tym, o czym zawsze marzyła. Staje się jeszcze silniejszą kobietą, dojrzewa do pewnej ważnej decyzji.
Narracja jest pierwszoosobowa, mamy wrażenie, że czytamy pamiętnik Agaty. Taka narracja pomaga nam lepiej poznać bohaterkę, jej emocje i pragnienia.
Zakończenie jest piękne, deszcz jest pewnym symbolem, który bardzo wzrusza. Autorka zostawia w nas nutkę niepewnisci, co jest bardzo ciekawe, możemy się domyślać dalszych losów Agaty.
Serdecznie polecamy książkę.
https://www.instagram.com/p/CYABnh4Mfyd/
Karolina z Zaczytane noce –
Każdy z nas czasami zastanawia się, czy coś można w życiu zmienić, ulepszyć, a może jak byłoby gdyby…? No właśnie. Mogłoby się wydawać, że Agata jest szczęśliwa, ma kochającego męża, nastoletniego syna, a na dodatek dostała nieoczekiwany awans na stanowisko kierownicze, które niestety ją tylko blokuje i nie daje poczucia spełnienia – a przecież to powinno być najważniejsze.
Pewnego dnia dostaje sms od mężczyzny, który zaburza jej dotychczasowe życie.
Z każdym dniem Agata walczy ze swoimi myślami i chęcią napisania do mężczyzny bez twarzy. Mogłoby wydawać się to dziwne, ale mimo udanego związku, pociąga ją to nieznane.
Co jeszcze życie po drodze ofiaruje bohaterce?
Czy nieznane zawsze jest tak pociągające?
Pierwszy raz miałam okazję czytać książkę tej autorki, a także była moją ostatnią w 2021 roku. „Mężczyznę bez twarzy” będę wspominać bardzo dobrze, wydaje mi się bardzo życiową pozycją i chociaż momentami ciężko było mi zrozumieć bohaterkę, wiem, że w życiu każdego człowieka przychodzi moment niezdecydowania i chęci zasmakowania nowego. Pokazuje jak ważne jest, by sięgać po to, co tak na prawdę się kocha i o czym się skrycie marzy. Przyjaźń to coś co jest na wagę złota. A życie nie zawsze jest kolorowe i potrafi dokopać w najmniej oczekiwanym momencie.
Ważne jest, by po upadku podnieść się i stoczyć walkę z własnymi słabościami, bólem i smutkiem, a słońce wyjdzie szybciej niż nam się wydaje.
https://www.instagram.com/p/CYR4Wx-sOIv/
Karolina z Zaczytane noce
dobry.book –
Jak cienka jest granica między fascynacją, przyjaźnią a miłością? Gdzie kończy się jedno, a zaczyna to drugie, trzecie? Fabuła książki Mężczyzna bez twarzy jest próbą odpowiedzi na to pytanie. Niezwykle udaną interpretacją pragnień, obaw i planów związanych z balansowaniem na skraju tego, co znane i bezpieczne oraz wizji wkroczenia na zupełnie nowy teren.
Agata jest artystką z ogromną wrażliwością, swoje emocje przelewa na malowane obrazy. Jej relacja z mężczyzną bez twarzy jest inna, intrygująca, nieschematyczna, świeża. Bohaterka otacza się bardzo ciekawymi osobowościami, od niezwykłego przyjaciela Krzysztofa, przez nietuzinkową pod każdym względem Magdę (O rany! Co za kobieta!) aż do męża Tomasza i syna Kuby, którzy idealnie pasują do przypisanych im w książce ról.
Naprawdę pokochałam Agatę! Jest w jej charakterze coś magnetycznego i niesamowitego. Ta nić porozumienia, którą bohaterka nawiązuje z mężczyzną bez twarzy ma zaskakujący wpływ na jej codzienność, postrzeganie świata oraz stosunki z najbliższymi. Znajomość, która rozpoczęła się przez złamanie pewnej ważnej zasady stała się zbyt istotna, zbyt niebezpieczna, zbyt ryzykowna…
Co myślicie o tym tytule? Zaintrygowani?
https://www.instagram.com/p/CXy4Yt_M4sC/
bookendorfina –
Człowiek wybiera różne ścieżki życiowe. Na rozstajach dróg decyduje się na jedną, biegnie tam, gdzie prowadzą go intuicja, rozum i serce. Rzadko znajduje czas i uzasadnienie dla rozważań, co by było, gdyby zdecydował inaczej. Ale czasem, nawet kiedy w życiu układa się, wydaje się, że niczego nie brakuje, szczęście ogarnia rodzinę a satysfakcja pracę, zatrzymuje się na chwilę, cofa do decyzji znaczących szlak sukcesów, spotkania z kimś bliskim, odkrycia prawdy o sobie. Wówczas spekuluje nad możliwymi scenariuszami, którym nie dał szansy wypełnić się, osobliwie za nimi tęskni. Wcale nie oznacza to, że powątpiewa w obecne powodzenie, ale że intensywnie uświadamia sobie i docenia, że udało mu się je przyciągnąć przy wsparciu uśmiechu losu.
Autorka pokazuje, że to drugi człowiek prowadzi ku spełnieniu. Intymne dotykanie dusz, podobnie jak oswajanie wiatru targającego ludzkimi losami, wspaniale równoważy to, co się nam przytrafia, osiągamy lub tracimy. Otwartość na drugą osobę, zrozumienie odmienności, docenienie tego, co wnosi w nasze życie. Czy udałoby się Agacie urzeczywistnić tyle pragnień i marzeń, gdyby na swej drodze nie spotkała oddanego przyjaciela, wiernego partnera, bratnią duszę? Jak bliskie możemy stworzyć relacje z osobami, których nie znamy osobiście, a jedynie poprzez rozmowy rozgrywane pod wpływem chwili? Czy udaje się pogodzić wartości wierności i oddania z nową ekscytacją i urozmaiceniem? Na ile sposobów serce potrafi kochać? Czym jest miłość i przyjaźń?
https://bookendorfina.blogspot.com/2022/01/mezczyzna-bez-twarzy.html
Anna Stasiuk z dlalejdis.pl –
Mężczyzna bez twarzy” jest moim pierwszym spotkaniem z Anną Kalkowską, które zaliczyłabym do tych udanych. Powieść jest naprawdę interesująca; z ogromnym zaciekawieniem śledziłam poczynania Agaty – wiedziona ciekawością, jakich wyborów dokona bohaterka i jak potoczą się losy jej rodziny. W książce dość dużo się dzieje, a wydarzenia dość szybko następują po sobie. Bardzo spodobała mi się również kreacja głównych bohaterów, w szczególności Agaty, w której – jak sądzę – każda kobieta może znaleźć jakąś cząstkę siebie; coś, z czym się utożsamia. Kobieta pod wpływem kolejnych wydarzeń zmienia się; rzuca pracę w banku i zaczyna robić to, co od zawsze chciała, pokazując tym samym, że w życiu nic nie jest constans; że czasem warto iść za głosem serca i zacząć być panią swojego losu, a nie tylko jednym z pionków na wielkiej planszy życia.
W powieści sporo jest symboliki związanej z wodą. Kolejne rozdziały książki nawiązują do podroży statkiem; do rejsu, który każdy z nas odbywa po swoich życiowych wodach, raz będąc na fali, a raz za burtą. Deszcz pojawiający się w zakończeniu, również coś symbolizuje; można się tego oczywiście domyślać, jednak uważam, że każdy czytelnik może zobaczyć w nim coś innego; coś, co być może chce zostawić dla siebie.
Powieść Anny Kalkowskiej jest cudowną lekturą na, ciągle jeszcze, długie, zimowe wieczory, która z pewnością zamieni go w fantastyczną przygodę. Polecam ją wszystkim kobietom, bez wyjątku, a w szczególności tym, które mają wrażenie, że w ich życiu być może coś nie gra; że czegoś im brakuje. Jestem przekonana, że losy Agaty pozwolą wam spojrzeć na siebie inaczej.
http://dlalejdis.pl/artykuly/mezczyzna-bez-twarzy-recenzja
bookaholicandwriter –
Jak cienka jest granica między fascynacją, przyjaźnią i miłością postara się udowodnić Anna Wysocka – Kalkowska, autorka powieści dla kobiet.
Powieść, w której nie zabraknie głębokich przemyśleń i wzruszeń, ale która tym razem również bawi i zabiera w drobne ale jakże soczyste podniety. Jak twierdzi sama autorka, jest to powieść która przyniosła jej ogrom pozytywnych emocji.
https://bookaholicandwriter.blogspot.com/2022/03/mezczyzna-bez-twarzy-anna-wysocka.html
Agnieszka Kusiak –
Ta historia jest momentami przeciążona opisami, myślami naszej bohaterki. Tym razem nie przeszkadzało mi to kompletnie… Dostałam naprawdę tak wiele, głównie między słowami, że czułam, jak coś w środku mi się ściska. Doceniałam to wszystko i jestem wdzięczna, że mogłam ją poznać. Że mogłam jej patronować, to cudowne doświadczenie odczuwać to, co nasi bohaterowie, a jeszcze wziąć to pod swoje skrzydła…
Wydawać się może melancholijna, przytłaczająca… Jest prawdziwa. Nasze życie nie jest usłane różami. Nosimy bagaż doświadczeń, a los nie raz podtyka nam pod nogi kłody. Nie tylko w postaci problemów, namacalnych, ale i tych w głowie – poddaje nam wiele rozterek, którym poświęcamy wiele czasu…
Reasumując uważam, że jest to dopracowana powieść, która ma swój urok i styl. Nie jest utrzymana w stylu jak inne powieści, które zazwyczaj czytam, ale ma swoją fabułę. Ma punkty zwrotne. Łamie serce. Daje nadzieję. Wzbudza emocje i zmusza nas do refleksji. To jest piękne. Polecam ją wszystkim zainteresowanym. Wszystkim, którzy lubią czytać i rozmyślać… POLECAM Z CZYSTYM SERCEM.
Agnieszka Kusiak
Agnieszka –
Idealna książka na lato. Wakacyjny klimat zawsze rozbudza wyobraźnię. Anna Wysocka – Kalkowska wszystkim paniom zechciała zdradzić, kim jest „Mężczyzna bez twarzy”. Ta odważna powieść przez wiele przedstawicielek płci pięknej została uznana za książkę erotyczną. Gorące emocje są gwarantowane. Główna bohaterka Agata to dojrzała dama, której doskwierała samotność. Samodzielność naprawdę nie zawsze jest najwyższą wartością. Kiedy ta kobieta odbierze nieznany numer, odmieni się jej los. Zbyt dużo wypitego wina, pobudzi pożądanie. Ostatecznie okaże się, że „Mężczyzna bez twarzy” ma ukryte oblicze.
Redakcja Sztukater.pl –
Okładka „Mężczyzny bez twarzy” mnie zaintrygowała, zmysłowa i ogólnie przywodzi na myśl sensualne doznania w trakcie lektury. Opis również pobudził moją ciekawość, a i dość wysokie oceny nasuwały, że warto po nią sięgnąć. Czy faktycznie?
Agata to aktywna zawodowo kobieta, żona, matka i przyjaciółka. Doceniana przez przełożonych dostaje propozycję awansu, mimo tego, że o niego nie zabiegała, a który tak po prawdzie nie jest spełnieniem jej marzeń. A teraz w jej życie wkracza tajemniczy „Mężczyzna bez twarzy”. Zaczyna się od krótkiej wiadomości, i choć nigdy nie odpisuje na wiadomości od obcych osób, a już szczególnie zaczepki od płci przeciwnej, tym razem robi inaczej. Do czego ją ta znajomość zaprowadzi?
Autorka ciekawie nakreśliła zarówno główną bohaterkę jak i postacie drugoplanowe. Agata to szczera kobieta, która najbardziej ceni właśnie tę cechę w ludziach. Ma męża, którego kocha z wzajemnością, dorastającego syna, pracę, której nie lubi a jej marzeniem zawsze było otwarcie galerii. W czasie lektury poznamy jej tok myślenia, poczujemy jej wahania, wraz z nią przeżyjemy jej rozterki i przejdziemy przez stratę bliskiej jej osoby. Zobaczymy jak wiele znaczy przyjaźń, jak olbrzymią wartością jest posiadanie obok siebie kogoś, kto wesprze nas w trudnych chwilach. Bardzo podobała mi się jej relacja z Krzysztofem i Magdą oraz to jak sama główna bohaterka podchodziła do tych przyjaźni – potrafiła się im oddać, co zostało fenomenalnie ujęte i pokazane, że prawdziwa przyjaźń działa w dwie strony.
Trudno mi ocenić tę pozycję. Tak naprawdę okładka i opis sugerowały, że to będzie romans, z wątkiem trójkąta, jednak zawartość to zupełnie inna bajka. Książkę czyta się przyjemnie, choć mi osobiście się trochę dłużyła, jednak mimo wszystko ma w sobie to coś. Czy mogę ją polecić? Z pewnością nie osobom, które oczekują romansu pełnego uniesień, nasyconych erotyzmem scen bo tutaj tego nie znajdziemy. To pozycja dla czytelników, którzy lubią czytać przemyślenia bohaterów, chcą zaznać innego spojrzenia na świat i poczuć emocje z tym związane.
https://sztukater.pl/ksiazki/item/38111-mezczyzna-bez-twarzy.html