Kategorie produktów
Wydawnictwo PSYCHOSKOKWydawnictwo PsychoskokPoezjaKanarek w klatce na szafie

19,00  17,90 

Kanarek w klatce na szafie

Kategoria:

Obszerny tomik poetycki, który niesie ze sobą motywujące do pełnowartościowego życia przesłanie. Przytłoczeni nadmiarem codziennych obowiązków i problemów częstokroć nie dostrzegamy, że droga do szczęścia znajduje się „tuż obok”…

Kolejne wiersze zgromadzone w tomiku skłonią nas do przemyśleń nad wartością życia i mijających bezpowrotnie chwil. Przystając na moment z łatwością dostrzeżemy cenne niuanse, które pozwolą nam na nowo docenić sens istnienia. Nigdy nie możemy bowiem zapominać, że radość ukryta jest w subtelnych drobiazgach.

By nigdy znaleźć się w niewoli, jaką zbyt dobrze zna „Kanarek w klatce na szafie”, warto sięgnąć po tomik.

Artur Tołłoczko jako osoba prowadząca sesje coachingu holistycznego z doświadczenia wie w jaki sposób należy wspierać ludzi w dążeniu do celu. Wewnętrzna równowaga i spokój ducha zdaje się konieczna, by wieść spokojne, szczęśliwe życie. Dzięki mniejszemu tomikowi z pewnością odnajdziemy potrzebne nam wsparcie.

Format

14.0×20.0 cm

Ilość stron

56

ISBN

978-83-8119-054-1

Oprawa

Twarda

Rok wydania

2017

  • 5 out of 5

    Agnieszka Krizel

    Fragment wiersza „Kształt” znakomicie oddaje klimat poetyckiej metafory, użytej przez autora, która przewija się przez cały tomik. Ja poezji potrzebuję jak powietrza, dlatego za każdym razem cieszę się, kiedy wpadają w moje ręce tomiki wyjątkowe, osobliwe, takie, po które sięgać będę za każdym razem, gdy mój poetycki głód będzie naprawdę głęboki. Taka jest właśnie najnowsza propozycja Artura Tołłoczko „Kanarek w klatce na szafie”. Przyznacie sami, że tytuł dosyć ekstremalny, jakby abstrakcyjny. Gdyby odczytać go dosłownie, to inaczej się nie da, jak wyobrażając sobie kanarka w klatce na szafie, jednak myślę, że pod sensem dosłownym ukryta jest poezja niczym uwięziona w klatce i wyeksponowana na szafie, jak okaz do oglądania. Być może w taką stronę zmierza poezja, o którą wciąż walczą poeci, a współcześni zdają się jej nie pojmować.

    Tomik Artura Tołłoczko otwiera wiersz „Krzywizny Cienia”, w którym podmiot liryczny opisuje swoje wewnętrzne odczucia po upadku w otchłań niebytu, z której jednak się wyzwolił i pokazuje nam jednocześnie, że z każdej matni, złego można śmiało się otrząsnąć. Wystarczy siła samozaparcia, chęci i świadomość, że ma się dla kogo i czego żyć: „Od tego czasu słońce wciąż śmieje się blaskiem/ A ja zdziwiony rozdmuchuję jedynie czasem/ Strzępy zapomnianego już cienia/ Pozostałość po bólach tworzenia”.

    W bardzo wyważonym tonie, komponującym zarówno chwile radości i pozytywnej energii są pozostałe wiersze, w których autor pochyla się nad ważnościami w życiu, nad emocjami i wrażliwością każdego człowieka, pokazując, jak na pewnym etapie życia wkrada się do naszego serca melancholia, tęsknota, budzi uczucie wewnętrznego spokoju: „Tęsknię do ciebie jak woda/ Spragniona plusku życia”. Co ważne, poeta dostrzega w kilku dosłownie wersach istotę prostoty, jej walory i metodyczny wpływ na nasze życie. Ta prostota w wierszach Artura Tołłoczko ujmuje nie tylko wizualnie, cztero, pięciowersami, ale nade wszystko głębią przekazu: „W prostocie wonnych traw zieleni/ W szczebiocie dzieci śmiejącego się lata/ Usłyszałem ciszę/ I zmęczony szept mrówki”.

    Autor skupia się na tym, co w jego mniemaniu ważne: śmiech dziecka, modlitwa, codzienne spotkanie z Bogiem, kontakt z drugim człowiekiem, miłość, wiara, stabilizacja, jaką daje rodzina, poczucie spełnienia, spokój. Niektóre z nich swą budową przypominają piosenki, posiadają rym, rytm, ujęte w słowa marzenia, kształty, rzeczywistość skropioną nutą goryczy, tęsknoty, radości, podziękowania za dotychczasowe osiągnięcia. Autor nie broni się przed stawianiem pytań, pisze o słabościach, zręcznie lawiruje między przedstawieniem swojego obrazu człowieka, a oczekiwaniami wobec siebie i niego, pokazuje emocje od strachu przez samotność i błogość zadowolenia. A jak opisuje siebie?

    Piszę by żyć
    Piszę by żyć by gasić żar który nie ustaje
    Choć czasem przysypia
    Na chwilę odczuwam ulgę
    Lecz wkrótce znów powraca podmuch
    Który przemienia żar w płomień
    palący me wnętrze
    I wtedy piszę
    … by żyć

    „Kanarek w klatce na szafie” Artura Tołłoczko to wiersze, które potrafią wzruszyć, poruszyć, zaskoczyć, ale też odkryć tajemnice ukryte gdzieś na dnie serca. To wiersze o sensie życia, przyjaźni, miłości, które poprzez emocjonalność pokazują osobliwości tak ważne w bycie człowieka jak chwile, ulotności codzienności, refleksje łapane gdzieś w przelocie. A wszystko idealnie skupione w białych wersach, rymach, niczym pieśni nucone po cichu, by niczego nie naruszyć.

    Polecam!

  • 5 out of 5

    ksiazkowe.wino

    Czy zdarza Wam się pomyśleć nad tym, po co prowadzicie swój profil na Instagramie lub w innym miejscu społecznościowym? Książkowy albo nawet jakikolwiek? Nie zdaje się Wam czasami, że niepotrzebnie się staracie i wysilacie, bo jest tu tego tyle, że tylko ginie się w tłumie?
    Ja mam takie przemyślenia co jakiś czas i za każdym razem uważam, że jestem tu zbędna… Lecz myślę wtedy o tym, ile cudownych osób tu spotkałam i trochę mi wtedy lepiej. Jednak nadal nie sądzę, że to, co tu robię to szczyt moich możliwości. Uważam też, że czasami przesadzamy i pokazujemy tu każdą naszą życiową czynność, jakbyśmy nie mogli przeżyć tego, by się czymś nie pochwalić.
    Co o tym wszystkim sądzicie? Choć pewnie wiele osób poza mną poruszało już ten temat.
    https://www.instagram.com/p/BzD9lV0g-FG/

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tagi: