Pasjonująca powieść, która pozwoli nam poznać biznesmena Piotra. Pozornie bardzo przeciętnego mężczyznę, który pewnego dnia wpadnie do tytułowej dziury. Tajemniczy wypadek sprawi, że bohater niespodziewanie znajdzie się w nieznanej mu przestrzeni.
Piotr zdawszy sobie sprawę z nowego położenia zrobi wszystko, by opanować zadziwiające konsekwencje i powstałe niedogodności. Nowe okoliczności staną się szansą, by poznać nowych ludzi i stopniowo realizować swe marzenia. Czy okaże się, że wpadnięcie do „Dziury” zmieni jego dotychczasowe życie? Bardzo możliwe skoro na jego drodze stanie tajemnicza dziewczyna…
„Dziurę” jako spokojną, realistyczną opowieść relacjonuje starszy Pan, o imieniu Krzysztof, który z racji swego wieku może pozwolić sobie na subtelne fantazjowanie oraz wzbogacanie treści osobistymi refleksjami.
Uważni czytelnicy odnajdą w książce cień osoby Krzysztofa, który sygnalnie przypomina losy bohaterów romantycznej opowieści „Mijanie czasu”.
Mirek –
Przedstawione tutaj wydarzenia są proste! Nie ma kryminalnych zagadek, porywających dramatów, zdrad i katastrof… Robiący karierę biznesmen ma wypadek!… Znajduje się nagle w zagadkowej przestrzeni… Uparcie czyni starania, aby opanować zadziwiające konsekwencje i powstałe niedogodności! Poznaje ciekawych ludzi konsekwentnie realizujących swoje wymarzone cele… Spotyka niespodziewanie dziewczynę… Czy może się coś zmienić w jego życiu?
Polecam
Sylwek –
Tę spokojną, realistyczną opowieść relacjonuje starszy Pan, o pięknym imieniu Krzysztof… Z uwagi na wiek, może sobie pozwolić na pewne fantazjowanie… Przy okazji korzysta z możliwości – aby do opowieści wplatać nieliczne osobiste – zapisane dawno refleksje, czasem listy, opisy snów, młodzieńcze pomysły literackie…
Emilia Sękowska –
Fantastyka, Fantasy, Science Fiction – jeżeli i Ty Jesteś fanem gatunku literackiego, w którym świat wyimaginowany zaciera się ze światem rzeczywistym…
koniecznie sięgnij po nowość Stanisława Kuczkowskiego, książkę zatytułowaną „Dziura”.
Proste, mało dźwięczne słowo, budzące dziesiątki przeróżnych konotacji. Pojawiające się raz tutaj, raz tam i towarzyszące każdemu, rzec można, od poczęcia do śmierci. Są duże, małe, ciasne, niekiedy zabite dechami i zapyziałe. Są też takie, o których nie mamy pojęcia, a które potrafią nieźle namieszać w naszym życiu. „Dziura” Stanisława Kuczkowskiego, to opowieść z pozoru niezbyt skomplikowana. Ot kolejny szary bohater, w życiu którego monotonia posiada stały meldunek, a kariera wyznacza główny kurs… do czasu. W niewyjaśnionych okolicznościach, Piotr – główny bohater powieści, wpada do tytułowej dziury, która wywraca znajomy mu ład do góry nogami. Brzmi znajomo? Tak! Niczym Alicja w Krainie Czarów (tytułowa bohaterka książki Lewisa Carroll’a), postać stworzona przez Stanisława Kuczkowskiego przemierza pełną dziwów rzeczywistość, poznaje intrygujących ludzi i jest świadkiem wielu innych, niesamowitych przygód, które czytelnik – pochłania niczym gąbka wodę.
Czy dziura, to alegoryczna przypowieść o nas samych i o poszukiwaniu prawdziwego sensu życia? Czy istnieje naprawdę i czy, nie wiedzieć czemu, zrodziła się w głowie Piotra- głównego bohatera książki? Z jednej strony realistyczna, z drugiej zaś oniryczna opowieść trzymająca w napięciu do ostatniego zdania i skłaniająca czytelnika do refleksji. Po jej przeczytaniu w głowie pojawia się pewna dziura (?), w której aż tłoczno od pytań. Książka na pewno bardziej wartościowa, niż może się od razu wydawać.
I choć „Dziura” Stanisława Kuczkowskiego nie jest powieścią wielostronicową (266 stron) jest to niewątpliwie bardzo treściwa, pełna magii i wątków trzymających w napięciu książka. Autor dał mi do myślenia – uważam, że i Tobie przypadnie do gustu ten utwór i sprawi, że w Twojej głowie pojawi się mnóstwo znaków zapytania. Zaczniesz analizować swoją dotychczasową przeszłość, zaczniesz rozmyślać czy miejsce, w którym się obecnie znajdujesz jest miejscem, w którym chcesz być już do końca życia. Czy praca, w której spędzasz większość swojego czasu satysfakcjonuje Cię na tyle, że warto w dalszym ciągu w niej tkwić. Do tak dogłębnej psychoanalizy zmusza autor, Stanisław Kuczkowski w powieści „Dziura”. Wchodzisz w to? Jesteś gotów podjąć wyzwanie i zmienić swój obecny światopogląd? Zachęcam do przeczytania lektury!
Monika Halman –
Podsumowując, polecam Dziurę osobom, które poszukuję spokojnej i wartościowej lektury. To mądra, przewrotna i odrobinę dowcipna opowieść filozoficzna utrzymana w optymistycznym klimacie. Ma w sobie coś z największych dzieł Woody’ego Allena, a czasem odrobinę przypomina Małego Księcia. Stanowi pełną metafor, analogii i dwuznaczności czytelniczą ucztę, którą na pewno doceni dojrzały odbiorca. Albo ten stojący na rozdrożu, poszukujący odpowiedzi na liczne pytania, szukający własnej drogi w życiu. Ja jestem całkiem zadowolona, chociaż przyznam, że ta książka była dla mnie ogromnym wyzwaniem. Bywały momenty, gdy odczuwałam duże zmęczenie, czasem potrzebowałam dłuższej przerwy. Uważam jednak, że nie był to czas stracony, a historia Piotra (i monolog Krzysztofa) wiele mnie nauczyły.
http://www.halmanowa.pl/2017/08/dziura-stanisaw-kuczkowski.html